Musica Elektronica Nova: Dźwięki XXI wieku
Kolejny dzień festiwalu Musica Electronica Nowa 2011 we Wrocławiu to dwa miejsca koncertowe i aż trzy muzyczne wydarzenia.
Mistrz i elektronika
Pierwszy koncert odbył się w warunkach bardzo kameralnych. W niedzielę, 15 maja, w Auli Zakładu Narodowego im.Ossolińskich dane nam było usłyszeć Meta Duo. Co kryje się pod tą enigmatycznie brzmiącą nazwą? Dwie osoby, które chyba nie
jednego słuchacza wprawiły w zdumienie. Daniel Kientzy, awangardowy saksofonista, któremu ten rodzaj muzyki jest bliski od ponad 30 lat. Jego koncertowa towarzyszka Cornelia Petroiu odpowiedzialna była za przetwarzanie na żywo dźwięków wydobywanych przez artystę.
Był to bardzo interesujący koncert, choćby z tego względu, że publiczność została otoczona przez głośniki, z których wydobywały się wszelkiego rodzaju saksofonowe melodie, szumy, trzaski i dźwiękowe zapętlenia. To była podróż przez wiele muzycznych częstotliwości i rozbiór dźwięku na czynniki pierwsze. Obserwując to, co działo się w Auli Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, aż wierzyć się nie chce, że wszystkie kompozycje rozpisane były w nutach.
Po koncertach, które odbyły się dzień wcześniej na festiwalu, wiedziałem, że nie będzie lekko, ale po tym występie mogę powiedzieć, że nie taki diabeł straszny, jak go malują.
"Women in Love"
Pod tym hasłem odbyły się we Wrocławiu aż dwa wydarzenia. Pierwsze to opera kameralna na głos żeński, aktora, media elektroniczne i instrumenty. Premierę „Ogrodu Marty” Cezarego Duchnowskiego, opartego na fragmentach opowiadań Piotra Jaska, mogliśmy zobaczyć w niedzielę w Operze Wrocławskiej. Drugą atrakcją był teatr tańca Dietera Kaufmanna „klanf.Raum.Frau”.
O ile koncerty muzyczne opisuje się dość łatwo, to z takimi przedsięwzięciami, jak opera czy taniec jest trochę gorzej. Takie rzeczy trzeba po prostu zobaczyć i poczuć na własnej skórze. Mogę tylko powiedzieć, że piorunujące wrażenie zrobił na mnie "Ogród Marty", który był dla mnie połączeniem muzyki, filmu, wizualizacji, śpiewu i gry aktorskiej. Na scenie wystąpili**Agata Zubel oraz aktor Eryk Lubos**.
Wszystko, co widzieliśmy i słyszeliśmy rozgrywało się na wielu płaszczyznach. Myślę, że twórcy osiągnęli w Operze Wrocławskiej efekt 3D bez stosowania specjalnie przystosowanych do tego okularów. To było naprawdę coś wielkiego.
Czytaj też:
- Chango Spasiuk i akustyczne szaleństwo
- Vibraslap i Trilok Gurtu na Ethno Jazz Festival
- Miloopa i L.U.C. w Eterze
Matura 2011 - serwis specjalny | Matura 2011 język angielski | Święto Wrocławia 2011 |
Matura 2011 matematyka | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?