Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mimo sporów między artystami, Mała Panorama Racławicka prezentuje się imponująco

DOROTA NIEĆKO
Cztery olejne obrazy, szkice do Panoramy Racławickiej autorstwa Wojciecha Kossaka i Jana Styki, można od piątku oglądać w Muzeum Górnośląskim przy ul. Korfantego 34.

Cztery olejne obrazy, szkice do Panoramy Racławickiej autorstwa Wojciecha Kossaka i Jana Styki, można od piątku oglądać w Muzeum Górnośląskim przy ul. Korfantego 34. W czwartek, kiedy oficjalnie otwarto wystawę, przyszła je zobaczyć prawie setka osób. Nic dziwnego, zwłaszcza, że zdaniem znawców, szkice lepsze są od "dużej" Panoramy!

Oglądający zachwycali się precyzją i dynamiką obrazów. Praca, jaką artyści musieli wykonać, aby obrazy powstały, zdziwiła nie najmłodszych widzów, którzy nie spodziewali się, że ujrzą na szkicach tyle detali, ale i dorosłych.

- Czuję się tak, jakbym widziała tę bitwę naprawdę - zachwycała się pani Barbara, która oglądała Panoramę razem z mężem.

Do tej pory Mała Panorama Racławicka, obecnie własność księcia Macieja Sapiehy (kiedy powstała, kupił ją Adam Sapieha), nie była prezentowana na Śląsku. Na co dzień jest zdeponowana w Muzeum Narodowym w Krakowie. Obrazy potrzebują specjalnych warunków, wilgotności powietrza i odpowiedniej temperatury.

"Panorama Racławicka" powstała w 1894 roku (szkice do niej - rok wcześniej). Przedstawia bitwę między polskim i rosyjskim wojskiem z 1794 roku na polach między wsiami Dziemierzyce, Górą Kościejowską a lasem racławickim. Obraz miał być wyrazem patriotyzmu, "pokrzepiać serca" i upamiętniać bitwę, a namalowano go specjalnie na Powszechną Wystawę Krajową we Lwowie (właśnie dlatego Jolanta Zaczkowska z działu promocji Muzeum spodziewa się, że wystawę odwiedzą chyba wszyscy kresowianie z Bytomia).

Wystawa miała udowodnić, że Polska jest krajem, który rozwija się gospodarczo. Dwaj artyści, Wojciech Kossak i Jan Styka, pracowali nad szkicami w różnych miejscach - Kossak w Krakowie, Styka we Lwowie. - Jednak nie zabrakło między nimi konfliktów - opowiadał podczas wernisażu Józef Grabski, komisarz wystawy. Mimo animozji, obrazy powstały w rekordowym czasie kilku tygodni. Ale można zauważyć na nich odmienne style i temperamenty obu malarzy.

Małą Panoramę Racławicką można oglądać w Muzeum Górnośląskim do końca grudnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto