Najczęściej kupowane z wystaw sklepowych, przydomowych bądź z komisów.
- Dawniej jeździłem na "wystawki", teraz przynajmniej raz w miesiącu zaglądam do moich ulubionych holenderskich komisów - mówi Piotr Łukojć, właściciel sklepu z meblami przy ul. Tęczowej we Wrocławiu.
Ogromną popularnością cieszą się meble sprowadzone z Anglii, Niemiec i innych zachodnich państw Europy.
- Kupuję tylko i wyłącznie w Holandii - mówi nam Piotr Łukojć. Sam załatwiam transport. Mam też zaufanych ludzi, którzy pomagają mi się tym zajmować.
Krzysztof Kalwa prowadzący komis meblowy przy Nowowiejskiej 48 zdradza, że sprowadza meble i różne bibeloty z Francji, Belgii, Holandii. Same meble to już przeżytek, dlatego u mnie można jeszcze dostać lampy, stylowe gadżety i artykuły z mosiądzu.
Część sprowadzanych mebli i ciekawych bibelotów wymaga odnowienia. Najlepsi renowatorzy potrafią bez zbędnej ingerencji przywrócić meblom młodość.
Kupując meble, które faktycznie są niekiedy po okazyjnych cenach, trzeba zwracać uwagę, z jakiego materiału są wykonane. Można kupić stylowy stół dębowy za 1500 zł, ale zdarzają się i tacy, którzy potrafią nieznającemu się na meblach wcisnąć krzesło ze sklejki za nieproporcjonalnie duże pieniądze.
- Ja dbam o swojego klienta, bo wiem, że rynek kurczy się powoli, dlatego sprzedaję meble tylko z litego drewna, a jak miedzianą lampę, to z odlewu - mówi Piotr Łukojć.
Nowoczesne sklepy z meblami nie zawsze są w stanie zaoferować dobre gatunkowo i jednocześnie tanie meble. Do likwidacji sklepów ze starzyzną często przyczynia się droga waluta i wzrastająca cena benzyny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?