Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matura to nie koniec świata

Redakcja
4 maja pisemnym egzaminem z języka polskiego rozpocznie się okres matur. O tym, jak radzić sobie ze stresem i o czerwonych majtkach na szczęście rozmawiamy z Marią Jużak-Pawłowicz.

Mariola Szczyrba: Czy matura śni się Pani po nocach?

Maria Jużak-Pawłowicz: - Niestety tak. Do dzisiaj wspominam to jako koszmar. Moja przyjaciółka z tamtych lat nie wytrzymała maturalnego stresu i po pierwszej egzaminacyjnej porażce próbowała popełnić samobójstwo. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. 

To właśnie z tego powodu nie podoba mi się otoczka, która towarzyszy maturom. Mówienie uczniom, że egzamin dojrzałości to sprawa życia i śmierci nie jest dobre. Na maturze przecież nie kończy się świat. To jedna z wielu prób, które czekają tych młodych ludzi. Jeden z wielu egzaminów. Niestety, mam wrażenie, że u sporej grupy uczniów pojawi się gigantyczny stres i myślenie: "wszystko albo nic".

MSz:**Ten stres często jest podkręcany przez nauczycieli, którzy chcą w ten sposób zmobilizować uczniów do nauki.**

MJ-P: To nie jest dobre. Mądry nauczyciel czy rodzic wie, że nadmierne podkręcanie śruby, szczególnie w przeddzień egzaminu, wywołuje tylko niepotrzebny stres. Uczeń powinien iść na egzamin z myślą, że idzie się po prostu sprawdzić. Niestety rzeczywistość jest często inna. Młodym ludziom już na etapie podstawówki funduje się teraz wyścig szczurów, a przecież wiadomo, że nie wszyscy są w stanie to wytrzymać.

MSz:**Jak można im pomóc w tym stresującym okresie?**

MJ-P: Trzeba im mówić, że nie idą na ścięcie, że przez te wszystkie lata nauki na pewno coś zostało im w głowach. Nawet, jeśli wydaje im się, że nic nie potrafią. Szczególnie na kilka godzin przed egzaminem.

MSz: Jak powinni spędzić te ostatnie dni przed godziną "0"? Zakuwać do późnej nocy, czy raczej leżeć brzuchem do góry i zbijać bąki?

MJ-P: Leżeć brzuchem do góry. A w każdym razie odpocząć, zrelaksować się, zrobić coś, co sprawia im przyjemność. Dobrym sposobem na stres jest sport, aktywność fizyczna. Jeśli ktoś jest spięty, niech idzie pobiegać, pojeździć na rowerze albo pospacerować. To zawsze pomaga. Ważną rolę odgrywa też sen. Według naukowców, podczas spania porządkuje się nasza wiedza. Oczywiście pod warunkiem, że to jest zdrowy sen.

MSz:**A co, jeśli ktoś nie może zasnąć?**

MJ-P: Nie jestem zwolenniczką środków uspokajających czy nasennych. Zaproponowałabym raczej szklankę ciepłego mleka przed spaniem albo spacer na świeżym powietrzu.

MSz:**Matura nie trwa niestety jeden dzień. Jak przetrwać okres egzaminów, żeby nie oszaleć?**

MJ-P: Proponuję zrobić sobie plan nauki i powtórek. Na przykład: uczymy się przez pięć godzin, a potem czeka nas nagroda, na przykład wyjście do kina. Jeśli ktoś akurat lubi filmy. Po ciężkiej pracy zawsze musi być jakaś gratyfikacja. Ważne jest też wsparcie: przyjaciół, rodziców, nauczycieli... Przecież wiadomo, że rodzice są często bardziej zestresowani maturą niż ich dzieci.

MSz: Co im zatem poradzić?

MJ-P: Żeby nie przerzucali swoich stresów na dzieci. Niech ich wspierają, dowartościowują, rozmawiają z nimi. Niech mają dla nich czas. Sama też tak starałam się podchodzić do swojej córki.

MSz: A wierzy Pani w talizmany, czerwone podwiązki na szczęście i tym podobne rzeczy?

MJ-P: Każde wsparcie i pozytywne myślenie jest dobre. Nieważne, czy ktoś ubierze na egzamin czerwone majtki na lewą stronę, podwiązkę, czy może weźmie ze sobą pożyczony długopis. W tym przypadku istotna jest wiara, że to nam pomoże. Sama poszłam na maturę z języka polskiego z pluszowym zajączkiem ze złamanym uchem na szczęście, którego dostałam od swojej przyjaciółki. I miałam szczęście.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto