Zdziwiłabym się bardzo, gdyby 27 listopada we wrocławskiej Hali Orbita nie było kompletu publiczności. Gwiazdy neoprogresywnego rocka zagrają u nas bez wokalisty Fisha, który w latach osiemdziesiątych współtworzył najważniejsze płyty zespołu (rozpoczął w 1989 r. solową karierę), ale i tak muzycy wykonają swoje największe przeboje jak np. "Kayleigh".
Marillion to u nas grupa kultowa, szczególnie dzięki audycjom Piotra Kaczkowskiego w Trójce.
Zespół powstał w 1979 r. Fish opuścił grupę po międzynarodowych sukcesach płyt "Fugazi" i "Misplaced Childhood", które były kamieniami milowymi dla progresywnego rocka, pełnego teatralnych, a nawet orkiestrowych aranżacji. Dziś fanami grupy są m.in. Radiohead i Massive Attack. Marillion mają bowiem na koncie kilkanaście krążków, a wydana w 2009 r. płyta "Less Is More" zawiera akustyczne wersje utworów z poprzednich krążków. W tym roku na muzycznym rynku ukazał się siedemnasty album w ich dyskografii zatytułowany "Sounds That Can't Be Made".
Niedawno podczas jednego z wywiadów Fish zarzekał się, że nie planuje powrotu do grupy, bo Steve Hogarth, który go w Marillion zastąpił wykonuje świetną robotę. I rzeczywiście - zespół ma się bardzo dobrze, w przeciwieństwie do wielu innych zmurszałych legend z dawnych lat wciąż wydaje nowe albumy i koncertuje na całym świecie. Wrocław będzie pierwszym polskim przystankiem w ramach drugiej części europejskiej trasy Marillion. Bilety na koncert kosztują 120-160 zł.
Mamy do rozdania 2 podwójne bilety na ten koncert. Wejściówki wygrają osoby, które jako pierwsze wyślą w poniedziałek SMS o treści marillion.nm.imię i nazwisko pod numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT). Konkurs rozwiążemy po godz. 12.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
