Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Gorol, aktorka Teatru Polskiego, wróciła do Wrocławia

Małgorzata Matuszewska
Małgorzata Gorol, niegdyś aktorka wrocławskiego Teatru Polskiego, dziś Narodowego Starego Teatru w Krakowie, przyjechała do Wrocławia. W DCF-ie spotkała się z publicznością, a także z kolegami z Polskiego, m.in. Tomaszem Lulkiem.

Małgorzata Gorol ma wśród publiczności wrocławskiego Teatru Polskiego wielu fanów. Przyszli tłumnie na spotkanie z aktorką do DCF-u, w poniedziałkowy (9 kwietnia) wieczór. Gorol przyjechała do Wrocławia z okazji premiery filmu "Twarz", w którym zagrała jedną z głównych ról – Dagmarę, dziewczynę Jacka, który miał wypadek podczas budowy gigantycznej figury Jezusa. Razem z Agnieszką Podsiadlik, grającą siostrę Jacka, była gościem Magla
– Mieszkałam na tym podwórku (koło DCF-u – przyp. red.) i chodziłam do kina "w kapciach" – śmiała się aktorka. – Potem mieszkałam koło Kina Nowe Horyzonty i z kolei tam bywałam bardzo często – tak aktorka wspomniała swój wrocławski czas. Jak trafiła do obsady "Twarzy"? – Małgorzata Szumowska przyjechała do Teatru Polskiego, obejrzała "Podróż zimową" Pawła Miśkiewicza (Gorol zagrała tam Elfriede V – przyp. red.) oraz "śmierć i dziewczynę" Eweliny Marciniak (w tym spektaklu Gorol zagrała Królewnę Śnieżkę), spotkałyśmy się dostałam rolę – mówiła.

Małgorzata Gorol o reakcjach na "Twarz"

Aktorka stwierdziła, że po premierze dotarły do niej różne reakcje publiczności. – Słyszałam, że polska wieś jest obśmiana i potraktowana z góry – stwierdziła. I dodała, że publiczność bardzo różnie reaguje na ten film. – W Berlinie scena, w której grający księdza Roman Gancarczyk chowa pieniądze zebrane na tacy, wzbudziła śmiech, a w Krakowie grobową ciszę – opowiadała.

Małgorzata Gorol o tańcu

Ktoś z publiczności zapytał aktorkę, gdzie się nauczyła świetnie tańczyć. W filmie jest scena, w której samotnie tańczy z wstążką, w innej scenie jest gwiazdą tanecznej zabawy. – W Katowicach, skąd jestem – uśmiechnęła się aktorka. Kilka lat ćwiczyłam gimnastykę artystyczną – dodała. Zapytana o współpracę z naturszczykami grającymi w filmie, powiedziała, że ta współpraca była dla niej trudna. Z kolei Agnieszka Podsiadlik chwaliła Szumowską za znakomite warunki pracy. – Daje poczucie pewności, o każdej roli myśli konkretnie, a jednak jest w tej pracy spontaniczność – mówiła Podsiadlik, na co dzień aktorka warszawskich Rozmaitości. Opowiadała też o swojej kreacji. – Dziwne, że siostra Jacka, bardzo silna kobieta, nie zmieniła swojego życia, brakowało jej siły, by zadbać o siebie – mówiła.
Małgorzata Gorol była aktorką wrocławskiego Teatru Polskiego. Jej wrocławskie role to: Małgorzata w "Mitologiach", Abad w "Zachodnim wybrzeżu. Powrocie na pustynię", Postać w "Kronosie", Elfriede V w "Podróży zimowej", Miranda w "Burzy", Przemowa; Marcelina; Dama III w "Dziadów część II", Medea w "Media Medea",
Córka/Nauczycielka Królewna Śnieżka w spektaklu "Śmierć i dziewczyna".
"Twarz" Małgorzaty Szumowskiej to współczesna baśń o mężczyźnie, który stracił twarz w wypadku. Po operacji Jacek ma nową, zniekształconą twarz, wraca do rodzinnej miejscowości. Dla mieszkańców staje się obcy, traci też dziewczynę, którą kocha. Małgorzata Szumowska na ostatnim Berlinale dostała za film Srebrnego Niedźwiedzia – Wielką Nagrodę Jury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Małgorzata Gorol, aktorka Teatru Polskiego, wróciła do Wrocławia - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto