Krynica Morska. Nikogo juz nie dziwi widok dzików w nadmorskiej miejscowości. Zwierzęta bardzo dobrze zadomowiły się w kurorcie. Nie boją się ludzi i samochodów. Wędrują gromadami poszukując pokarmu.
Zobacz też: Krynica Morska. Dzik zaatakował turystkę na terenie hotelu
- Codziennie widzę te zwierzęta spacerujące po mieście - mówi mieszkaniec Krynicy Morskiej. - Stada pojawiają się przy drogach prowadzących na plażę oraz w okolicach latarni morskiej. Nie raz widziałem jak dziki potrafiły nieźle przestraszyć jeśli ktoś im szczególnie się "nie spodobał". Najniebezpieczniejsze są lochy z małymi. Słyszałem, że jakiś czas temu w Piaskach dzik zaatakował mężczyznę wracającego rano ze sklepu z zakupami.
- To wina mieszkańców i turystów, którzy dokarmiają dziki - tłumaczy Wojciech Woch z Parku Krajobrazowego Mierzeja Wiślana. - Od lat te dzikie zwierzęta traktowane są jako swego rodzaju atrakcja turystyczna. A dziki bardzo szybko przyzwyczaiły się do łatwego pokarmu.
Sprawdź koniecznie: Krynica Morska. Problem z dzikami na ulicach miasta
Władze nadmorskiego miasta od lat próbują zniechęcić do dokarmiania tych dzikich zwierząt.
- Cały czas ostrzegamy, upominamy i apelujemy - niestety często bezskutecznie - aby nie dokarmiać dzików. Edukują też nasi mieszkańcy, w których kwaterach zatrzymują się turyści. Przy wjeździe do miasta stoi też wielki baner informacyjny - wylicza Jolanta Kwiatkowska, sekretarz Krynicy Morskiej.
Ponadto miejscowy samorząd uzyskał od starosty nowodworskiego zgodę na odstrzał określonej ilości dzików w terenie zabudowany. Już we wrześniu wybrani myśliwi prowadzić będą w mieście odstrzał z zachowaniem szczególnej ostrożności.
- Zlikwidowanie problemu dzików w Krynicy Morskiej będzie bardzo trudne. Gdy locha przychodzi z młodymi do miasta, możemy być pewni, że jej młode wrócą w to samo miejsce z własnym potomstwem za rok. Jedynym w pełni skutecznym rozwiązaniem jest odstrzał wszystkich sztuk, a to jest niemożliwe - dodaje Woch.
Dobre i złe sąsiedztwo grochu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?