Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krowy szkockie - czyli "żywe kosiarki" we wrocławskim zoo (ZOBACZ)

Mirosław Piasecki
Krowy szkockie są niezwykle opiekuńczymi matkami
Krowy szkockie są niezwykle opiekuńczymi matkami archiwum zoo
Krowy szkockie mają okrywę składającą się z dwóch rodzajów włosów, dzięki czemu dobrze znoszą surowe warunki panujące w górach. To "żywe kosiarki" coraz częściej hodowane w Europie i na świecie.

Choć krowy szkockie nie są to zwierzęta dzikie, tylko stara rasa bydła domowego hodowanego w górach Szkocji, to ze względu na swój oryginalny wygląd są często pokazywane w ogrodach zoologicznych i hodowane prywatnie. Krowy szkockie mają zazwyczaj rude umaszczenie, ale są też jasnobeżowe i ciemnobrunatne, prawie czarne.

ATRAKCJE WROCŁAWSKIEGO ZOO - sprawdź, dlaczego warto się tam wybrać

Krowy szkockie dobrze znoszą surowe warunki
Charakterystyczna okrywa włosowa składa się z dwóch rodzajów włosów - niezwykle długich okrywowych, które z zewnątrz chronią przed wiatrem i opadami, oraz z krótkich włosów puchowych przy skórze, które chronią przed zimnem. Dzięki temu zwierzęta dobrze znoszą surowe warunki panujące w górach Szkocji, a i u nas wręcz lubią przebywać na wietrze i chłodzie, a zimą polegiwać na śniegu. Mają też małe wymagania pokarmowe - zadowala je zielonka z traw, siano, niewielkie ilości warzyw i granulatów. Rasę tą wyhodowano jako bydło mięsne. Daje bardzo chudą i smaczną wołowinę, cenioną na dworze królowej angielskiej. Coraz częściej w Europie i na świecie krowy szkockie hoduje się w gospodarstwach agroturystycznych, gdzie są atrakcją i służą jako "żywe kosiarki".

Krowy szkockie to niezwykle opiekuńcze matki
Bydło to osiąga masę 600-700 kg. Rozpiętość rogów dochodzi do 1,5 m. Krowy rodzą zazwyczaj jedno cielę. Mleka wystarcza im tylko do odchowu cielaka. Matki są niezwykle opiekuńcze i nawet zabranie cielęcia na moment, np. aby dać mu zastrzyk czy założyć kolczyk, jest dużym problemem i wyzwaniem. Krowy te żyją ok. 20 lat.
W naszym zoo hodujemy obecnie byka i 4 krowy tej rasy, ale planujemy ograniczyć hodowlę ze względu na brak miejsca. Nasze krowy pochodzą z pierwszej hodowli w Polsce, którą założyła w Wołczy Wielkiej na Pomorzu hrabina Ehrengard von Massov. Ta ciekawa osoba (z pochodzenia wrocławianka) wróciła w latach 90. ub. wieku na Pomorze, aby na łąkach, które w przeszłości należały do jej majątku, hodować to bydło. Później nasze stado wzbogaciło się o krowy z zoo w Kolonii i z hodowli prywatnej w Biedrzychowicach na Pogórzu Izerskim. Nasze przychówki spotkać można w wielu hodowlach - także na Litwie i na Ukrainie, a krowa "Gryzelda", występująca w szopce bożonarodzeniowej, to właśnie "szkotka".

Autor jest opiekunem zwierząt we wrocławskim zoo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krowy szkockie - czyli "żywe kosiarki" we wrocławskim zoo (ZOBACZ) - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto