Kram z ofertami

Ponad pięć tysięcy osób odwiedziło odbywające się w zeszłą środę i czwartek Międzyuczelniane Targi Pracy, zorganizowane przez Biuro Karier Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Studenci, absolwenci i inni zainteresowani mogli zapoznać się z ofertą edukacyjną, ale też znaleźć pracę.

Zainteresowanie Targami było ogromne – mówi Dorota Pisuła z Biura Karier. – Przeważali studenci, absolwentów było mniej, ale co najważniejsze dotarły do nas także osoby z Akademii Rolniczej, Akademii Ekonomicznej oraz uczelni prywatnych. Impreza była więc naprawdę międzyuczelniana.

Krajowe możliwości

Choć hasłem przewodnim tegorocznych targów było podnoszenie kwalifikacji, nie zabrakło firm, które wzięły udział w imprezie, by znaleźć pracowników na konkretne stanowiska. W sumie ofert było ponad sto.
– Oczywiście przy tej liczbie zwiedzających, nie każdy mógł pracę znaleźć – tłumaczy Pisuła. – Ale bywało i tak, że studenci czy absolwenci nie sprostali wymaganiom pracodawców. Ci, mimo że przyszli z konkretnymi ofertami, nie znaleźli nikogo, kto by wymogom sprostał.
Pokłosiem targów jest na przykład kilkanaście ofert pracy na różnych szczeblach dla informatyków, które czekają na zainteresowanych w Biurze Karier UAM. – Na targach firma nie znalazła odpowiednich – wyjaśnia Dorota Pisuła.
Znacznie lepiej poszło przedsiębiorstwom, które planowały zatrudnić specjalistów do spraw marketingu, handlowców czy osoby znające dobrze języki obce.
– Bardzo ważnym celem targów była możliwość bezpośredniego spotkania z pracodawcami – mówi D. Pisuła. – To pozwoliło kandydatom sprawdzić jakie umiejętności warto byłoby zdobyć.
Gdzie i za ile, można było przekonać się na miejscu, na stoiskach szkół językowych, tych oferujących kursy prawa jazdy czy studia podyplomowe.

A może na saksy?

Pierwszy dzień targów był poświęcony wyjazdom zagranicznym. Studenci szukali przede wszystkim pracy na krótko – głównie na wakacje. Były jednak także oferty firm, które szukały kadr do pracy za granicą na dłużej – pół roku lub więcej. Firm organizujących wyjazdy do pracy zaprezentowało się kilkanaście. – Zwiedzający mogli od razu na miejscu porównać co proponują, a przede wszystkim za ile – opowiada Pisuła. – Jednak najważniejszą sprawą w przypadku szukania pracy za granicą za pośrednictwem naszych wystawców jest bezpieczeństwo To firmy znane, sprawdzone, z którymi współpracujemy od lat. To zwłaszcza w przypadku wyjazdów za granicę jest bardzo ważne.