Znany wśród studentów jako Serowiec, budynek Zintegrowanego Centrum Studenckiego, niektórym podoba się bardzo. Inni krzywią się, porównując jego bryłę z klasycznym gmachem głównym politechniki.
Kontrowersyjny C-13
- Owszem, budynek jest kontrowersyjny, ale to nietuzinkowa architektura. Takie rozwiązania wewnątrz budynku jak w przypadku C-13 rzadko się zdarzają. Konkurencji wśród innych budynków uczelni wyższych na pewno nie było. Jakkolwiek lokalizacja może budzić wątpliwości - mówi członek jury i konstruktor budowlany, Janusz Kozłowski.
Nieco innego zdania są studenci, którzy większość zajęć mają w nagrodzonym budynku.
- Nie podoba mi się ten beton na wierzchu i te wszystkie rury instalacje też. Brak klimatyzacji to kolejny minus. W oszklonym skrzydle budynku przy dużym słońcu jest jak w piekarniku. Na szczęście jest dobry transfer danych bezprzewodowego Internetu - mówi student pierwszego roku informatyki na Wydziale Podstawowych Problemów Techniki, Krzysztof Pojasek.
Surowe wnętrze Serowca
Komisja Dolnośląskiej Budowy Roku wypunktowała jednak więcej pozytywów niż wad ZCS.
- Wykonano tam bardzo dobrą robotę inżynierską. Bardzo ciekawa jest piąta elewacja, niewidoczna z ziemi. W dachu też są wycięte koła, z wysokich budynków na Rondzie Regana widać jak ładnie się prezentuje. Tylko architektura jest nieco kontrowersyjna. Za to budynek ma świetne doświetlenie - komentuje decyzję Beata Kopff-Żurowska, która również znalazła się w składzie jury nagrody.
A jednak wnetrze jest niedoświetlone
- Nawet jak jest słońce trzeba palić światło, w budynku jest ciemno. Jednak jako samorząd cieszymy się, że mamy siedzibę. Jednak Politechnice potrzebne jest miejsce, a tu mamy niestety więcej finezji niż przestrzeni - mówi Łukasz Wolański, wiceprzewodniczący Samorządu Studenckiego PWr.
Wśród członków komisji Serowiec wzbudzał różne uczucia, ale jednak zdecydowali się po raz pierwszy w historii konkursu przyznać specjalne wyróżnienie.
- Budynek odbiega od typowych rozwiązań architektonicznych, nie wszystkim w komisji tak bardzo się podobał. Wnikliwie rozpatrywaliśmy kandydaturę i mimo kontrowersji uznaliśmy, że zasługuje na nagrodę - wyjaśnia Kazimierz Haznar, członek jury i pracownik Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
- Najgorszy jest brak klimatyzacji, a okna się nie otwierają. Ławeczki są ładne, ale tylko tyle. Jak dłużej na nich siedzisz, zaraz bolą plecy - mówi Marcin Maserak przewodniczący Akademickiego Koła Naukowego "Unstoppable". - Jest jednak możliwość korzystania z dużych sal, wyposażonych w projektory i nowoczesny sprzęt. Fakt, że dużo miejsca tu zmarnowano - uzupełnia Ewa Załupska, wiceprzewodnicząca koła.
C-13 faktycznie służy studentom, np. tym z Koła Naukowego Unstoppable
Wśród studentów PWr. popularna jest żartobliwa zagadka:
- Dlaczego w C-13 okna się nie otwierają?
- Żeby studenci PPT-u przez nie nie wyskakiwali.
Czasem przekomarzają się również, odpowiadając na zaczepki kolegów:
- A Twoja matka otwiera okna w C-13.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?