Kontenery na ubrania, które stoją na rzeszowskich osiedlach nie należą już do PCK

Telefony od Czytelników z prośbą o pomoc w tej sprawie rozdzwoniły się jeszcze we wrześniu. Dostaliśmy też kilka maili. Jako pierwszy napisał do nas pan Edward, mieszkaniec ul. Solarza w Rzeszowie.
–Pojemniki na mojej ulicy są zdewastowane i przepełnione. Dlaczego kontenery są przepełnione i kto odpowiada za ten bałagan? – denerwował się mężczyzna.
PCK: kontenery to nie my!
Za bałagan odpowiedzialny jest właściciel kontenerów, czyli firma Wtórpol ze Skarżyska – Kamiennej. Do 2008 r. z pojemników korzystał Polski Czerwony Krzyż. Ubrania trafiały do potrzebujących w całym kraju. Kiedy dwa lata temu umowę rozwiązano logo PCK zniknęło z kontenerów. Mieszkańcy, którzy nie wiedzą o zerwanej umowie właśnie PCK obwiniają za nieporządek. Eugeniusz Taradajko – dyrektor rzeszowskiego oddziału PCK tłumaczy:
-Wtórpol jest prywatną firmą, już od kilku lat nie obowiązuje nas żadna umowa. Nie możemy się wtrącać w ich działalność. Na pojemnikach nie ma już naszego logo, więc nikt nie powinien kojarzyć ich z tym, co robi Polski Czerwony Krzyż – ucina mężczyzna.
Wtórpol obiecuje dbać o porządek
Firma ma w Rzeszowie 108 kontenerów. Rocznie wywozi stąd prawie 200 ton niepotrzebnej odzieży. Ubrania są wywożone dwoma samochodami, co dwa tygodnie. Dla mieszkańców Rzeszowa to za rzadko.
– Ciuchy leżą czasem w błocie, brudne i porozrzucane – przypomina pan Edward. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Łukaszem Dąbkiem – kierownikiem ds. zbiórek odzieży firmy Wtórpol. Ten obiecał zorganizować spotkanie z pracownikami i sporządzić listę ulic, na których kontenery najszybciej się zapełniają. Pojemniki, które najczęściej są przepełnione będą opróżniane częściej. Sprawdziliśmy.
–Największy problem z przepełnionymi pojemnikami był na ulicach: Dominikańskiej, Hetmańskiej, Łukasiewicza, Malczewskiego, Miłocińskiej, Paderewskiego, Solarza, Staromiejskiej i Staroniwskiej. Wytypowaliśmy 17 kontenerów, które najszybciej się zapełniały. Będą opróżniane co półtorej tygodnia. To wystarczy, ubrania nie będą już leżeć pod przepełnionymi pojemnikami – zapewnił nas wczoraj Łukasz Dąbek.
Karolina Jamróg