Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już dziś wydanie specjalne Naszego Miasta! Nie przegapcie!

Jakub Guder
Już w poniedziałek wydanie specjalne Naszego Miasta! Redaktor prowadzącą tego numeru jest dwukrotna mistrzyni olimpijska i trzykrotna medalistka mistrzostw świata w strzelectwie - Renata Mauer-Różańska. Przeczytajcie fragment rozmowy z naszą wspaniałą redaktorką! A w poniedziałek szukajcie nas na ulicach Wrocławia.

Rozmawiamy dzień po tym, gdy w siedzibie PKOl w Warszawie oficjalnie zakończyła Pani karierę. Były łzy, czy trzymała Pani do końca fason?
Trzymałam fason (śmiech). To było noworoczne spotkanie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, które zawsze organizowane jest w styczniu. Na tej uroczystości wręczane są nagrody młodym zdolnym, ale też już wybitnym sportowcom, czy takim którzy kończą karierę. Oprócz mnie żegnano także Otylię Jędrzejczak, Marka Kolbowicza, Pawła Rańdę.

Towarzystwo zacne.
Tak (śmiech). Pokazywano fragmenty z naszych finałów na igrzyskach, także było bardzo miło, wzruszająco.

Wróciła Pani z tej uroczystości do Wrocławia i jak słyszę, ma tu Pani sporo spraw na głowie.
Prowadzę zajęcia ze studentami na dwóch uczelniach – Dolnośląskiej Szkole Wyższej i Akademii Wychowania Fizycznego. Na AWF to marketing olimpijski, a na DSW to problematyka współczesnego ruchu olimpijskiego i olimpizmu. Oba to moje autorskie pomysły.

Jest Pani srogim wykładowcą?
Raczej nie. Otwarcie podchodzę do swoich studentów. Oczywiście wymagam od nich, ale nie jestem bardzo surowa. Pamiętam jak sama była studentką. Bywają różne sytuacje życiowe, nie zawsze można zrobić tak jakby się chciało. Nie ma jednak możliwości, żeby ktoś bez napisania pracy czy chodzenia na zajęcia dostał zaliczenie.

Ma Pani jeszcze czas, żeby dwa razy w tygodniu – na wrocławskiej strzelnicy – ćwiczyć z gimnazjalną młodzieżą.
To zajęcia, które odbywają się w ramach programu „Kumulacja aktywności”. To inicjatywa Fundacji Lotto Milion Marzeń. Zatrudniła ona 50 sportowców z całej Polski do prowadzenia zajęć z gimnazjalistami. Chodzi o to, by zachęcić młodzież do aktywnego spędzania czasu. Każdy z instruktorów, w różnych województwach prowadzi zajęcia według własnego scenariusza. U mnie jest to gimnastyka, której w szkołach jest mało. Uczę ćwiczeń wzmacniających konkretne partie mięśni oraz pomagających się zrelaksować.

A polityka zajmuje Pani dużo czasu?
Jak mnie o to ludzie pytają, to ja zawsze mówię, że polityką tak bardzo się nie interesuję. Jestem radną, bo chciałabym zrobić coś dobrego dla Wrocławia. Nie lubię zagłębiać się w politykę. Widzę, co jest potrzebne wrocławianom i na tym staram się skupić. Koncentruję się na sporcie, żeby w mieście było jak najwięcej możliwości jego uprawiania. Chcę namawiać ludzi do aktywnego spędzania wolnego czasu. Wiadomo jednak, że w wielu przypadkach potrzebna jest baza, infrastruktura.

Ma Pani w głowie jakieś pomysły, inicjatywy, które chciałaby Pani zrealizować?
Myślę o tym, żeby w ramach budżetu obywatelskiego wybudować na Zakrzowie boisko ze sztuczną nawierzchnią do hokeja na trawie. We Wrocławiu jest grupa dziewczyn, która uprawia tę dyscyplinę, a od przyszłego roku zmieniają się przepisy i nie będzie już można grać na naturalnej trawie. Sen z powiek spędza mi również problem związany z przystanią na Odrze, z której mogłyby korzystać osoby niepełnosprawne.

A co Renata Mauer-Różańska lubi robić we Wrocławiu, gdy już wyjdzie z sali sesyjnej czy z uczelni? Jest jeszcze na coś czas?
Zawsze staram sobie zorganizować tak czas, by odebrać dziecko z przedszkola, zrobić zakupy, ugotować obiad, chociaż już nie zawsze zdążę go zjeść (śmiech). Rzadko udaje się gdzieś wyjść wieczorem, chociaż wybraliśmy się z mężem ostatnio na koncert noworoczny do Hali Stulecia. To sukces! (śmiech). Dzisiaj są na przykład urodziny teściowej (rozmawialiśmy we wtorek – przyp. JG), a ja mam zajęcia z gimnazjalistami (śmiech).

Ma Pani swoje ulubione miejsca w stolicy Dolnego Śląska?
Rynek – zresztą spędzam w nim dużo czasu, od kiedy zostałam radną. Bardzo lubię spacery na Ostrowie Tumskim, w Parku Grabiszyńskim. No i strzelnica. To mój drugi dom.

Pewnie, gdy bierze Pani karabin do ręki, jest wciąż ochota, by postrzelać.
No tak. Dziś go wyciągnęłam po czterech miesiącach, to miałam ochotę potrenować i sprawdzić, jak mi będzie szło, po takiej długiej przerwie. Chciałabym podtrzymać wysoką formę. Żeby mieć dla siebie samej satysfakcję, gdy trafiam w kolejną dziesiątkę i poczuć to samo, co podczas zawodów. Karabin to była miłość od pierwszego wejrzenia.

Wrocław też?
Tak. To jednak przede wszystkim ludzie sprawili, że tak kocham to miasto.

UWAGA!
Wciąż są miejsca zarówno dla dzieci jak i dla ich opiekunów na bezpłatne zajęcia z Renatą Mauer-Różańską w ramach akcji „Kumulacja Aktywności”. Grupa spotyka się dwa razy w tygodniu (wtorki i piątki – 17.30-18.30) na strzelnicy WKS Śląsk przy ul. Świątnickiej 36 (boczna Opolskiej). Dzieci ćwiczą z mistrzynią olimpijką, a dorośli uczą się strzelać z pistoletu pneumatycznego. Kontakt tel. 602 342 125.

Gdzie we Wrocławiu można spędzać czas. Renata Mauer-Różańska poleca:

1. Strzelnica
To dla mnie jest miejsce numer jeden. Zapraszam wszystkich do mojego programu, w którym prowadzę zajęcia z gimnazjalistami. Są jeszcze wolne miejsca, a rodzice czy opiekunowie będą mieli szansę postrzelać z innym instruktorem, gdy ja będę ćwiczyć z dziećmi. Naprawę fajnie można spędzić tu czas.

2. Lodowiska
Zimy w Polsce nie ma za dużo, dlatego warto wykorzystać trzy lodowiska, jakie mamy teraz we Wrocławiu. Sama lubię jeździć na łyżwach. Dla mnie to był sport numer dwa, który pomagał mi utrzymywać lepszą równowagę. Jazda na łyżwach wzmacnia wszystkie mięśnie – to bardzo intensywny trening fizyczny. Poprawia się też wydolność fizyczną.

3. Park Grabiszyński
Polecam – do długich spacerów.

4. Jakakolwiek przestrzeń – chodzi o to, żeby się ruszać
Polecam ruch na świeżym powietrzu. Nie ważne w jakiej formie. Dni są krótkie i wystarczy się nawet przejść z kijami do nordic walking. Nie zawsze musi być to profesjonalny trening. Spacer, trucht – to wystarczy. Trzeba wyjść na większą przestrzeń. Dzięki temu, że przed 29 lat swojej kariery dbałam o wszelkie możliwe sprawy – ćwiczyłam, pilnowałem diety – to teraz wiem, jak ważny jest ruch. No i dzięki temu, że wychodzimy z pomieszczenia i popatrzymy w dal, odpoczywają też nasze oczy.

Specjalnego wydania bezpłatnej gazety Nasze Miasto szukajcie w poniedziałek na wrocławskich ulicach! Oprócz wywiadu z redaktor prowadzącą tego numer - Renatą Mauer-Różańską, znajdziecie w niej m.in. ciekawe pomysły na spędzenie ferii w mieście. Znajdziecie nas na największych przystankach i skrzyżowaniach miasta!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto