Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeśli Wrocław nie zlikwiduje problemu smogu, to sprawa skończy się w sądzie! Przeczytaj szczegóły

Redakcja
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Partia Zieloni chce, żeby władze Wrocławia w ciągu pięciu lat zlikwidowały problem smogu (a w ciągu dwóch znacznie go ograniczyły). A co, jeśli nie?

- To ma być próba obudzenia miasta z letargu - mówi mecenas Robert Suligowski z Zielonych. - Jeżeli miasto nie zacznie poważnie walczyć ze smogiem, to pozwy będą składane i miasto będzie musiało płacić odszkodowania. Jestem pewien, że znajdą się kancelarie prawne, które zajmą się takimi procesami i będą chciały na nich zarobić. A lepiej te pieniądze wydać na walkę ze smogiem. Chcemy nakłonić władze Wrocławia do negocjacji i wypracowania koncepcji walki ze smogiem.

Działacze Zielonych powołują się na przykład warszawskiej aktorki Grażyny Wolszczak, która wygrała w pierwszej instancji podobny proces ze Skarbem Państwa i sąd przyznał jej 5 tys zł zadośćuczynienia. „Zieloni” swoją batalię o wrocławski smog zaczynają od wezwania władz miasta do zawarcia ugody w tej kwestii.

Wrocław jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast nie tylko w Polsce, ale i w Europie, a nawet na świecie. Regularnie trafia do światowej czołówki miast z największym smogiem.

O tym, że są podstawy prawne do pozwania władz o zadośćuczynienie za smog pisaliśmy przed kilkunastoma dniami. - Spodziewam się, że ruszy fala takich procesów - mówił nam dr hab. Tomasz Zatoński, wrocławski laryngolog, wykładowca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i lekarz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. - Uważam, że jest to problem, o który warto walczyć.

Tomasz Zatoński wymieniał przy tym szereg chorób i problemów zdrowotnych, do jakich może doprowadzić przebywanie na dworze w czasie, gdy normy są przekroczone. Kaszel, zapalenie spojówek, a w dłuższej perspektywie także nowotwory, choroby układu krążenia i oddechowego, nawet zawał czy udar - to tylko niektóre z nich. Smog może doprowadzić również do poronienia lub wad rozwojowych płodu.

Radca prawny Marcin Zatorski nie ma wątpliwości: ze smogiem możemy walczyć sądownie, a co za tym idzie mamy prawo do zadośćuczynienia ze względu na ewentualne negatywne skutki zdrowotne, a także naruszenie prawa do czystego powietrza. Wystarczy jedynie wykazać związek przyczynowo-skutkowy.

- Jeśli jesteśmy w stanie wykazać, iż doszło do zaniechania działań mających na celu ochronę środowiska, to możemy starać się o zadośćuczynienie, nawet w wysokości od 5 tys. do 50 tys. złotych, a może nawet więcej - mówi Marcin Zatorski. - Na pewno mamy prawo do zadośćuczynienia, ale możemy też wystąpić z roszczeniami ze względu na koszty, jakie musieliśmy ponieść w związku ze zjawiskiem smogu. Mam tu na myśli zakup masek czy oczyszczaczy powietrza - wyjaśnia Zatorski. - By jednak wygrać taką sprawę, musimy mieć przygotowane dowody. Nie wystarczy przyjść i powiedzieć: boję się smogu.

Prawnik ma jednak wątpliwości, czy adresatem pozwu powinien być samorząd. Powołuje się przy tym na art. 74. Konstytucji RP. Jest tam zapis, że władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom, a władze publiczne to organy państwowe i samorządowe. Tyle, że odpowiedzialność za zanieczyszczenie powietrza ponosi Skarb Państwa, zatem sprawę możemy założyć najpewniej tylko przeciw państwu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto