Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak 48 wrocławskich osiedli zamieni się w 16 dzielnic

Magdalena Kozioł
Stowarzyszenie prezydenta chce rewolucji. Partie będą ze sobą rozmawiać o dzielnicach. Osiedla: Bartoszowice, Biskupin, Dąbie, Sępolno, Szczytniki, Zacisze i Zalesie mogłyby tworzyć jedną wielką dzielnicę we ...

Stowarzyszenie prezydenta chce rewolucji. Partie będą ze sobą rozmawiać o dzielnicach.

Osiedla: Bartoszowice, Biskupin, Dąbie, Sępolno, Szczytniki, Zacisze i Zalesie mogłyby tworzyć jedną wielką dzielnicę we Wrocławiu. Kolejna obejmowałaby np. Psie Pole i Pawłowice. Stare Miasto mogłoby połączyć się we wspólny organizm np. z Przedmieściem Oławskim.

Stowarzyszenie Dolny Śląsk XXI prezydenta Rafała Dutkiewicza chce zmian na mapie miasta. W piątek Dolny Śląsk XXI zaapelował do wszystkich klubów w radzie miejskiej, by zacząć na ten temat dyskusję. Po raz drugi. W czerwcu ubiegłego roku już raz przetoczyła się taka przez Wrocław.

O tym, żeby zlikwidować 48 istniejących rad osiedli i zamienić je na 15-20 dużych dzielnic, rozmawiali radni osiedlowi i miejscy.
- Nie zgodziliśmy się wtedy, żeby tę reformę wprowadzić - przyznaje dzisiaj Piotr Babiarz, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości . - Było za mało czasu na dyskusję, żeby to wszystko przygotować do wyborów 8 marca.

Teraz Prawo i Sprawiedliwość nie mówi "nie". Opozycyjna Platforma Obywatelska też chce na ten temat dyskusji.
- Zmiany są konieczne - uważa Barbara Zdrojewska, przewodnicząca klubu PO. Jeszcze jednak nie wie, czy Platforma przygotuje swój pomysł na reformę rad osiedli i będzie chciała tylko zwiększyć ich kompetencje czy też skłoni się ku propozycji Dutkiewicza.

Po co w ogóle coś zmieniać? Paweł Wróblewski, który kieruje Stowarzyszeniem XXI na Dolnym Śląsku, jest przekonany, że formuła działania rad osiedli ostatecznie już się wyczerpała. Świadczy o tym nikłe zainteresowanie marcowymi wyborami.
- Okazało się, że król jest nagi. Zgłosiło się niewielu kandydatów na radnych i pewnie z frekwencją przy urnach będzie podobnie - wskazuje Wróblewski.
Stowarzyszenie chce, by reformę dzielnicową przygotować we Wrocławiu do końca kadencji obecnej rady miejskiej, czyli do 2010 r. Wtedy równocześnie mogłyby się odbyć wybory samorządowe i do nowych dzielnic.

To nie podoba się jednak Piotrowi Babiarzowi. Jego zdaniem, połączone głosowanie oznaczałoby upolitycznienie wyborów do dzielnic. Proponuje więc na przeprowadzanie zmian rok 2012. Wtedy miną cztery lata od tegorocznych wyborów.
- Partie polityczne wyraźnie boją się, że we Wrocławiu pojawi się kilkunastu nowych liderów - ocenia Szymon Hotała z klubu radnych Rafała Dutkiewicza, z którym PiS jest obecnie w koalicji.

Siedem miesięcy temu, kiedy pomysł utworzenia dzielnic ujrzał światło dzienne, zaangażowania partii obawiał się także Jerzy Dyjakon, przewodniczący osiedla Wojszyce. Według niego, skutkiem administracyjnej rewolucji we Wrocławiu będzie odebranie ludziom możliwości decydowania i wpływania na losy swojego najbliższego otoczenia. To będą robić partie polityczne.

Minusem może być też to, że kandydatom do dzielnic rekomendację wystawią PiS, PO czy SLD. A za tym pójdą spore pieniądze na kampanię wyborczą. Kandydaci niezależni będą mieli kłopot, żeby się przebić.

Za trzy tygodnie okaże się, czy wrocławianom zależy na wyborach do rad. Może się okazać, że miasto zorganizowało je po raz ostatni.

Co proponuje stowarzyszenie

15-20 dzielnic, które miałyby 30-50 tys. mieszkańców. Najczęściej mówi się o 16.

Jednomandatowe okręgi wyborcze po 1500-2000 mieszkańców. Wg stowarzyszenia, to da gwarancję zachowania charakteru obywatelskiego wyborów. Partie polityczne nie miałyby tu znaczenia.

Jasny podział ról. Rada dzielnicy będzie uchwalać najważniejsze dokumenty, zatwierdzać plany finansowe i listy lokalnych zadań. Ma kontrolować również zarząd dzielnicy.

Realny wpływ na budżet miasta. Dzielnice będą dzielić pieniądze np. na drogi osiedlowe, skwery, zagospodarowania podwórek. Te zadania mają być zapisane w budżecie miasta.

Przewodniczący dzielnicy będzie mógł zabierać głos na sesjach rady miasta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto