Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Kowalski i Klub Świętego Ludwika – pieśni, jadło i napitek

Małgorzata Matuszewska
Jacek Kowalski, Klub Świętego Ludwika i Małgorzata Krasna-Korycińska zaserwowali prawdziwą ucztę
Jacek Kowalski, Klub Świętego Ludwika i Małgorzata Krasna-Korycińska zaserwowali prawdziwą ucztę Bogusław Beszłej/Narodowe Forum Muzyki/Forum Musicum
Jacek Kowalski i Klub Świętego Ludwika nakarmili w piątkowy (22 sierpnia) wieczór pasjonatów muzyki dawnej, w Klubokawiarni Mleczarnia, na festiwalu Forum Musicum. Jacek Kowalski i Klub Świętego Ludwika serwowali muzykę, ale nie była to jedyna atrakcja wieczoru.

Jacek Kowalski – pieśniarz, Sarmata, historyk sztuki, bard, miłośnik poezji staropolskiej, tłumacz poezji starofrancuskiej, wystąpił z Klubem Świętego Ludwika w piątkowy (22 sierpnia) wieczór w Klubokawiarni Mleczarnia. Słuchaliśmy pieśni trubadurów i truwerów, starych ballad francuskich, przy wtórze piszczałek, bębnów i smyczków (obok Jacka Kowalskiego, który śpiewał, opowiadał, grał na citoli i średniowiecznej lirze, wystąpili: Agnieszka Obst-Chwała – fidel, Paweł Iwaszkiewicz – dudy, flety, szałamaje, Jacek Muzioł – instrumenty perkusyjne, Henryk Kasperczak – lutnia, teorba.

Jacek Kowalski i Małgorzata Krasna-Korycińska

Jacek Kowalski wprowadził publiczność w dawną muzykę, a Małgorzata Krasna-Korycińska – archeolog, i muzealnik, była tego wieczoru kuchmistrzynią. Pod jej uważnym spojrzeniem publiczności zaserwowano posiłek godny dawnych pielgrzymów. – Pierwsze wzmianki o tym pieczywie pochodzą z XIII wieku – opowiadała Małgorzata Krasna-Korycińska. – Był z mąki, śmietany i masła (lub innego tłuszczu), nie psuł się przez trzy miesiące. Podpłomyki z wody i mąki nie psuły się wcale – tłumaczyła.
Taki posiłek – placuszki smarowane twarożkiem z ziołami – jadła publiczność Forum Musicum. I popijała winem zmieszanym z wodą, bo – jak stwierdziła kuchmistrzyni – w dawnych wiekach tak mieszano zbyt ciężkie wino. Wino było za to doprawione korzeniami.
Ku zdziwieniu części publiczności zapowiada polewka, podana na liściu kapusty, okazała się nie zupą, ale gęstą pastą warzywną m.in. ze skorzonery, doprawionej lubczykiem. Na deser podano ogórki w miodzie. – To książęcy deser, goszczący już na stołach Jagiellonów – opowiadała Małgorzata Krasna-Korycińska.
Jacek Kowalski z muzykami bisował pieśnią z ok. 1145-1146 roku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto