W Hortycy zjemy typowe ukraińskie dania, jak: pielmienie (malutkie pierożki z mięsem, podawane ze śmietaną, masłem i pieprzem), warieniki (pierogi z różnymi nadzieniami - kapustą lub wątróbką i ziemniakami) czy bliny (do wyboru z mięsem, pieczarkami i łososiem). Oprócz tego bardzo popularny na południu Ukrainy płow, danie na bazie mięsa, ryżu i warzyw, czy żarkoje - mięso wieprzowe zapiekane z cebulą i ziemniakami
.
- Klienci często zastanawiają się, czy zamawiać u nas barszcz ukraiński albo gołąbki. W końcu znają te dania od dziecka - mówi kierowniczka lokalu, Ukrainka od 5 lat mieszkająca w Polsce. - Jednak kiedy już się zdecydują, sami przyznają, że nie smakują ani trochę jak te, przygotowywane w ich rodzinnych domach - dodaje.
ZOBACZ KONIECZNIE: Gdzie na pizze, gdzie na piwo? Oto nowe restauracje i kluby, które powstały we Wrocławiu
W menu Hortycy możemy wybierać spośród kilku kategorii: surówek, sałatek, zup, specjalności szefowej i dań głównych. Ceny surówek wahają się od 4 do 7 złotych (buraczki po kozacku z suszoną śliwką kosztują 6 zł). Za sałatki zapłacimy maksymalnie 10 zł. Solianka mięsna, barszcz i juszka z kołdunami kosztują 10 zł. Najdroższą pozycją w menu głównych dań jest patelka (zapiekana wieprzowina z żółtym serem, ziemniakami i warzywami, kosztuje 18 złotych).
Natomiast najdroższą propozycją wśród deserów jest "niespodzianka". Niestety, pracownicy Hortycy dobrze strzegą tajemnicy i nie chcieli nam powiedzieć, co kryje się za nazwą specjału, który kosztuje 100 złotych (!).
- Jeszcze nikt nie odważył się zamówić "niespodzianki", jednak nie mogę doczekać się reakcji pierwszej osoby, która się na to zdecyduje - mówi właścicielka restauracji.
Skąd decyzja o założeniu lokalu? Jak przyznają pracownicy, we Wrocławiu brakowało miejsca z kuchnią ukraińską. Prowadzącej lokal zależy na tym, aby w Hortycy można było zjeść tanio, żeby każdy gość czuł się tu jak u siebie w domu. Zaraz po wejściu można to poczuć. Lokal jest niewielki, jednak niezwykle przytulny.
Tuż przy drzwiach wejściowych stoi stół z tradycyjnym ukraińskim chlebem. Każdy z pięciu stolików oddzielony jest parawanem, dzięki czemu, pomimo małej przestrzeni, możemy poczuć się swobodnie.
Cały lokal wypełniają ukraińskie akcenty, od ozdób w oknach odwołujących się do wiejskich tradycji, po zastawę przypominającą ceramikę znaną nam z Bolesławca.
Wśród klientów restauracji są studenci skuszeni niskimi cenami, całe rodziny, a także osoby zafascynowane Ukrainą, jak i sami Ukraińcy. Osoby zastanawiające się nad wizytą w Hortycy nie powinny się wahać. Jeżeli ta kuchnia jest im nieznana, mogą liczyć na pomoc obsługi.
- Często spotykamy się z pozytywnymi komentarzami klientów, którzy nigdy wcześniej nie próbowali ukraińskiej kuchni - mówi kierowniczka lokalu.
Menu restauracji Hortyca Wrocław ma być zmienne, co jakiś czas dodawane będą nowe potrawy, dzięki czemu stali klienci się nie znudzą. Również dla studentów szukających promocji coś się znajdzie.
Jeżeli ktoś planuje wyjście do tego lokalu większą grupą, warto, by pomyślał o wcześniejszym zarezerwowaniu stolików. Jest to nieodpłatne.
Osoby, które nie mają czasu zjeść na miejscu, bez problemu otrzymają jedzenie na wynos.
Restauracja Hortyca Wrocław przy ulicy Więziennej 18/1 otwarta jest codziennie, od godziny 11 do 22.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
