Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hinduski biskup odwiedził Wrocław

Hanna Wieczorek
Biskup Moses D. Prakasam w Centrum Adopcji przy ul. Poleskiej rozdawał obrazki dzieciom
Biskup Moses D. Prakasam w Centrum Adopcji przy ul. Poleskiej rozdawał obrazki dzieciom Paweł Relikowski
Pięć dni we Wrocławiu spędził biskup Moses D. Prakasam z Nellore w Indiach. Znany jest z tego, że opiekuje się tam siecią sierocińców "Premananda".

Są to ośrodki, w których nie tylko opiekę znajdują sieroty, ale także realizuje się rozbudowa-ny program pomocy dla dzieci z najuboższych rodzin w diecezji Nellore. "Premananda"duży nacisk kładzie na możliwość zdobycia jak najlepszego wykształcenia. Wśród blisko 6 milionów mieszkańców tej diecezji przeważają hindusi i muzułmanie, a tylko 85 tysięcy to chrześcijanie. Jednak, jak twierdzi Jon James, profesor literatury amerykańskiej, współzałożyciel "Premanandy", wszystkie religie żyją tam w pokoju i zgodzie.

Biskup przez pięć dni gościł we Wrocławiu na zaproszenie stowarzyszenia "Amabiles", które skupia grupę rodziców adopcyjnych i biologicznych. Duchownemu towarzyszył Amerykanin Jon James, Brytyjczyk Christopher Hewson i kilkuosobowa grupa Włochów z organizacji wspierającej "Premanandę".

- Dlaczego akurat my zaprosiliśmy biskupa Prakasama? To skomplikowana historia - mówi Andrzej Widawski z "Amabiles". - Jeden z naszych znajomych zapytał nas, czy nie chcielibyśmy zaprosić biskupa z Indii. Okazało się, że koordynatorem "Premanandy" na Europę jest Polak. Dlatego biskup Prakasama marzy o odwiedzeniu naszego kraju. Nie zastanawialiśmy się długo nad zaproszeniem.

Ważnym punktem wrocławskiej wizyty była wizyta w placówkach Wrocławskiego Centrum Opieki, Wychowania i Adopcji przy ul. Lekcyjnej i Poleskiej. Jedenastka dzieci z ośrodka przy Poleskiej przygotowała dla gości specjalne kalendarze. Najmłodsi, sześcioletni chłopcy z entuzjazmem wręczali biskupowi swoje fotografie. I pieczołowicie składali na nich swoje autografy.

- Widać, że biskup lubi dzieci i umie nawiązać z nimi kontakt - uśmiecha się Widawski. - Ma dużo cierpliwości i uśmiech dla każdego malucha. A dzieci są zafascynowane świętymi obrazkami z Indii. Nic dziwnego, bo są one malowane na specjalnych, suszonych liściach. Podobno te, które przywiózł biskup Prakasama, malowały dzieci z ośrodków "Premanandy".

Jeśli ktoś chce wesprzeć ośrodki "Premananda" w Indiach, więcej informacji znajdzie na ten temat na stronie internetowej wrocławskiego stowarzyszenia "Amabiles": www.amabiles.pl.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto