Sędzia Anna Orańska-Zdych orzekła, że pomimo przetrzymywania niedźwiedzia w złych warunkach, nie można tego uznać za znęcanie się. Nie ma dowodów bowiem na to, że Gucwiński zamierzał dręczyć misia. Mago znajdował się w zdecydowanie za małej klatce. Jednak należy dodać, że dyrektor wrocławskiego ZOO jako jedyny wykazał chęć przyjęcia do siebie niedźwiedzia.
Gucwińskiemu jeszcze przed rozpętaniem całej afery proponowano odejście ze stanowiska. Ten jednak się nie zgodził. We wrocławskim ZOO pracował od 1957 roku, od 1965 jako dyrektor. Program prowadzony przez niego pt. "Z kamerą wśród zwierząt" nie schodził z anteny przez 32 lata. Ostatecznie został zwolniony 25 września 2007, kiedy okazało się, że przez osiem lat przetrzymywał w bunkrze niedźwiedzia.
Fundacja Viva, która zajmuje się obroną praw zwierząt już zapowiedziała apelację. Nie zgadza się z wyrokiem i dalej oskarża Gucwińskiego o znęcanie się nad misiem.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?