Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GDDKiA chce zlikwidować 8 węzłów na A4 i A18. Samorządy protestują

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Na całej długości autostrady Wrocław - Krzywa i Krzywa - Golnice zostaną wybudowane pasy awaryjne. Odcinki o największym natężeniu ruchu, dotąd dwupasmowe, zostaną uzupełnione o trzeci pas. Do likwidacji przewidziano 8 węzłów w miejscach, w których kierowcy zjeżdżali z A4 na drogi najniższych klas. 9 innych węzłów czeka przebudowa. Pojawią się też trzy nowe zjazdy: Strzeganowice, Legnica II, LSSE.

To plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poprzedzające montaż bramek i wprowadzenie odpłatności na autostradzie od Wrocławia w stronę niemieckiej granicy.

- Znacznie poprawia się bezpieczeństwo i komfort podróżowania - zapowiada Michał Nowakowski z biura prasowego GDDKiA. Dziś, mimo nazwy, A4 nie spełnia warunków stawianych autostradom.

Zarówno koszty inwestycji, jak i data przystąpienia do przebudowy pozostają na razie nieznane. Rok temu informowano, że wprowadzenie opłat będzie możliwe najwcześniej po roku 2015.

W Generalnej Dyrekcji pełną parą idą prace projektowe i konsultacje z gminami. W październiku w Warszawie ma się odbyć posiedzenie, na którym wszystkie warianty przebudowy zostaną przeanalizowane. Wtedy zapadną ostateczne decyzje.

Nie wszystkie pomysły dyrekcji podobają się samorządowcom. Najsilniej swój sprzeciw zgłasza gmina Legnickie Pole, gdzie do likwidacji przeznaczono węzły Legnickie Pole i Mikołajowice. O ile pierwszy jest wykorzystywany głównie jako dojazd do bazy turystycznej, brak drugiego drastycznie zaważy na możliwościach pozyskania inwestorów i rozwoju gospodarczym gminy.

- Zjazd w Mikołajowicach jest nam bardzo potrzebny - mówi wójt Aleksander Kostuń. - W pobliżu tego miejsca leży 130 hektarów ziemi, którą chcemy przeznaczyć na specjalną strefę ekonomiczną. Boimy się, że po zlikwidowaniu węzła w Mikołajowicach przedsiębiorcy przestaną się interesować tym terenem. Już dziś to nie podatki, ale kwestie komunikacji z najszybszymi drogami, są tym, od czego zaczynają rozmowy inwestorzy.

Zdaniem Kostunia, planując likwidację zjazdów w celu wprowadzenia bramek, państwo myśli o własnym interesie. Ale w sumie straci, bo nie powstaną miejsca pracy, kilka zakładów, mniej podatku wpłynie do budżetu. - W naszym przypadku dwa zjazdy, na których najbardziej nam zależy (złotoryjski i chojnowski), zostają - mówi złotoryjski starosta Józef Sudoł. Szans na ocalenie dwóch pozostałych nie widzi.

Aleksander Kostuń nie odpuści. Wzmożenie działań zapowiada zaraz po wyborach.

Co przewidują plany GDDKiA:
Zlikwidowanie węzłów: Jadwisin, Lubiatów, Legnickie Pole, Mikołajkowice, Wądroże, Udanin, Jarosław, Pietrzykowice;
Przebudowę węzłów: Golnice, Krzywa, Chojnów, Złotoryja, Legnica, Budziszów, Kostomłoty, Kąty Wrocławskie, Bielany Wrocławskie;
Wybudowanie od nowa węzłów: Strzeganowice, Legnica II, Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto