Krzysztof Rutkowski pokazuje majątek zmarłego księdza Waldemara Irka. Twierdzi, że obrazy, rzeźby i meble są wiele warte. Detektyw uważa, że niektóre pojedyncze sztuki antyków można wycenić nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Przypomnijmy - z badania DNA przeprowadzonego przez Zakład Medycyny Sądowej we Wrocławiu wynika, że ks. Waldemar Irek jest ojcem 3,5-letniego Kuby z Oławy. Kapłan nie wspomina o nim w testamencie. Spisał go jednak długo przed narodzinami dziecka.
Co miał ksiądz Waldemar Irek?
O spadek po ks. Waldemarze Irku stara się dla 3,5 letniego Kuby, jego matka, oławianka Wiesława Dargiewicz. Według niej na majątek składa się wiele rzeczy. - Waldek uwielbiał przepych - mówi oławianka. Teraz będzie walczyła przed sądem o dom jednorodzinny (wart około 500 tysięcy) i samochód z 2009 roku, wart kilkadziesiąt tysięcy.
- Waldek miał też mnóstwo książek, obrazów, dzieł sztuki. Wszystkie były drogocenne. Niestety, wiem, że wiele z tych rzeczy po jego śmierci zniknęło - mówi Wiesława Dargiewicz. Twierdzi także, że ksiądz założył specjalne konto, na które odkładał pieniądze w euro dla małego Kuby. - Było na nim na pewno ponad 10 tysięcy euro. Waldek powtarzał często, że to są pieniądze Kubusia.
TESTAMENT księdza Waldemara Irka [KLIKNIJ]
Wiadomo także, kto nie będzie walczył o majątek po zmarłym ks. Waldemarze Irku, który był rektorem Papieskiego Wydziału Teologicznego. - Zrezygnujemy przed sądem Z majątku ks. Waldemara Irka - zapowiada ks. Stanisław Jóźwiak, kanclerz wrocławskiej kurii.
Choć to właśnie w testamencie ks. Waldemara Irka, do którego dotarli dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl, ks. Waldemar Irek przekazuje swój majątek właśnie Kościołowi.
Detektyw Krzysztof Rutkowski zorganizuje we wtorek o godz. 12 w hotelu Sofitel we Wrocławiu konferencję na której wspólnie z antykwariuszem opowie mediom o antykach i majątku zmarłego kapłana.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?