Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jazz nad Odrą – wspaniałe SBB od nowa! (ZOBACZ)

Małgorzata Matuszewska
Jazz nad Odrą ostatniego dnia festiwalu (w niedzielę, 13 kwietnia) zmienił się w rockowisko. A to za przyczyną reaktywacji zespołu SBB.

Jazz nad Odrą przyczynił się wielkiego (niewątpliwie) powrotu słynnego SBB – tria: Józef Skrzek, Apostolis „Lakis” Anthimos, Jerzy „Keta” Piotrowski.
Jazz nad Odrą ostatni raz gościł SBB w Hali Ludowej w 1975 roku. Na tegorocznym festiwalu SBB wystąpiło w historycznym składzie po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat.

Jazz nad Odrą – eS-Be-Be, eS-Be-Be! Józef jest wielki!

Jazz nad Odrą. Publiczność jazzowego festiwalu przyjęła SBB świetnie. W pierwszej części koncertu w Imparcie trio wystąpiło w oryginalnym składzie. W drugiej z zaproszonymi gośćmi - zagrali też: Marcin Pospieszalski – bass, Miłosz Wośko - piano i aranże na orkiestrę, a grała Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach. To był niezapomniany koncert. Publiczność skandowała: eS-Be-Be, eS-Be-Be!, ktoś krzyknął: Józef jest wielki! Owacje na stojąco wybrzmiały nie tylko jeden raz. I nic dziwnego. SBB wykonało piosenki znane od dawna, a wciąż aktualne: Erotyk (Noc - Noc Ci stworzyłem/najciemniejszą/byś mogła być bielsza od czerni/Dzień - dzień Ci też stworzyłem/najjaśniejszy/byś mogła być bielsza od czerni), Odlecieć z Wami (O, chmury moje, obłoki.../Anioły - białe motyle./Zabierzcie mnie ze sobą/choć na mgnienie chwili), Z których krwi krew moja (z miłości jestem/z których krwi krew moja/z miłości jestem albo z woli męża/z których kości kość moja/z miłości jestem/z miłości/jestem z miłości).
Burzę oklasków wywołali Ze słowem biegnę do ciebie (Tysiące planet czerwonych, niebieskich./Tysiące planet dalekich, milczących./I ona jedna, jedynie zielona./I ona jedna, jedynie mówiąca.).
Muzycy SBB brzmieli świeżo i wciąż aktualnie.
Znakomita tego wieczoru była orkiestra. Jazz nad Odrą świetnie sprawił się artystycznie, zapraszając SBB po latach. Gorzej było z organizacją koncertu transmitowanego przez radiową Trójkę. Transmisja zaczęła się – zgodnie z planem – o godz. 20.05, a koncert (na biletach, stronie internetowej festiwalu) zaplanowano na godz. 19, chyba wyłączenie po to, żeby publiczność czekała. Niemniej nie obyło się bez owacji na stojąco i wybuchów entuzjazmu.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto