Niby chcą tworzyć Aglomerację Opolską, a jednocześnie kompletnie nie wiedzą jak się zabrać za transport w tejże ewentualnej aglomeracji. Linie autobusowe są wytyczone źle, autobusy jeżdżą rzadko i często niezgodnie z rozkładem jazdy.
Na to co należałoby poprawić, a raczej co należałoby zrobić, aby poprawić komunikację poświęcę osobny tekst. Dziś tylko o jeździe kawałkiem trasy nr 17.
Zaokrętowałem się na pokład na pętli na ul. Dambonia. Podjechał autobus o numerze bocznym 252. Jest to MAN o nie najmłodszym wieku, ale zewnątrz i wewnątrz wyglądał przyzwoicie. Odjazd był o 10.32, ale ja na bilecie, który skasowałem zaraz po wejściu do pojazdu(nim ruszył) mam godzinę 10.33. Kierowcy mają zwyczaj podjeżdżać na przystanek godzinie odjazdu i stąd od razu łapią opóźnienie.
Po ruszeniu z pętli na kolejnym przystanku kierowca nie stanął. Dzięki temu nie stracił kolejnej minuty. Mimo to na przystanku przy skrzyżowaniu z Hallera był i tak minutę do tyłu w stosunku do rozkładu. Te jednominutowe opóźnienie utrzymał aż do przystanku, na którym wysiadłem, czyli do pływalni Aquarium na ul. Ozimskiej. Byliśmy tam o 10.50, a powinniśmy o 10.49. Na Placu Kazimierza, a właściwie jest to ul. Niemodlińska wyraźnie brakuje zatoczki i przez to zatrzymujący się autobus blokuje ruch na prawym pasie. Jest to uciążliwe zwłaszcza w godzinach szczytu.
To wprawdzie domena MZD, a nie MZK, ale obie Firmy podlegają UM, więc powinny już dawno się porozumieć w tej sprawie, zwłaszcza, że miejsce na zatoczkę jest. Niby podróż odbyła się w niezłych warunkach, w przyzwoitym pojeździe, ale jako mieszkaniec, który ma wybierać pomiędzy autobusem a swoim autem miałbym parę przemyśleń, które powodują iż wybieram auto, lub rower a autobus tylko w ostateczności.
Minuta spóźnienia to mało, ale byłyby 2 minuty, gdyby nie opuszczenie jednego przystanku (przy skrzyż. z Domańskiego). Opóźnienie spowodował sam kierowca wyjeżdżając zbyt późno. Ponadto trzeba wziąć pod uwagę, że kurs odbywał się w porze małego natężenia ruchu.Jako pasażer czuję się już natrętem, gdy mam wsiąść na pętli, bo autobus z jaśnie kierowcą stoi na placu, a pasażerowie stoją na powietrzu narażeni na różne warunki atmosferyczne(łamanie §13 regulaminu przewozów).
MZK w Opolu ma zbyt mały wachlarz biletów, np. brak biletów 15 i 30-minutowych. Autobusy kursują zbyt rzadko.
Zdarza się, że autobusy odjeżdżają z przystanków zbyt wcześnie. Ponadto czytając w regulaminie, co może kierowca i MZK, a co może pasażer – wolę nie dopłacać do tej anty społecznej Firmy.
A co wy o tym sądzicie?
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?