Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Oj, będzie się działo na kampusie Akademii Techniczno-Humanistycznej

Jacek Drost
ZDJĘCIA: Justyna Łabądź, Galeria Bielska BWA
Grojkon się zbliża dużymi krokami. Jeśli nie wiesz o co chodzi, to śpieszę z wyjaśnieniem: to cykliczny, ogólnopolski festiwal kultury i gier przyciągający do Bielska-Białej różnej maści hobbystów z całej Polski.

W tym roku imprezie, która odbędzie się w dniach 26 – 28 kwietnia, przyświeca hasło: Marzenia. Jako że marzyć każdy lubi, a niektóre marzenia nawet się spełniają, to tegoroczny, siódmy już Grojkon zapowiada się wyjątkowo ciekawie. W sobotę mieliśmy przedsmak tego, co nas czeka. W Galerii Bielskiej BWA spotkali się organizatorzy imprezy z wolontariuszami, by omówić ostatnie szczegóły zbliżającej się zabawy.

– Co oznacza nazwa Grojkon? – pytam Leszka Cibora, jednego z organizatorów kwietniowej imprezy nad Białą. Cibor wyjaśnia: – Wywodzi się od słowa groj, czyli grania w gwarze góraskiej i Grojca, bo impreza przed siedmioma laty zaczęła się w Żywcu, a później przeniosła się do Bielska-Białej – mówi Cibor.

Sam festiwal przeznaczony jest dla ludzi o różnorakich zainteresowaniach, które na pierwszy rzut oka leżą na kompletnie przeciwległych biegunach i nie mają ze sobą nic wspólnego. No bo jak połączyć miłośnika literatury fantastycznej z człowiekiem interesującym się średniowiecznym rycerstwem, albo na przykład osobnikiem namiętnie grającym w gry planszowe. Okazuje się, że jest to możliwe i od kilku lat z coraz większym powodzeniem udaje się organizatorom Grojkonu.

– Tych wszystkich ludzi łączy jedno: pasja do tego, czym się zajmują – mówi Cibor. Natomiast
jego kolega i współorganizator Grojkonu Mateusz Juściński dodaj​e: – Poprzez festiwal pokazujemy, że mimo iż uczestnicy mają odmienne zainteresowania, to wiele ich łączy, że można płynnie przejść od literatury do gier, a będąc z kolei graczem gier planszowych poznawać rzeczy związane z historią – tłumaczy Juściński.

Gry na Grojkonie to podstawa. I nie chodzi tu tylko o gry komputerowe (o nie właściwie najmniej), lecz o gry w ogóle: planszowe, karciane, historyczne, parateatralne – wszystkie, które rozwijają wyobraźnię, pobudzają do myślenia i przede wszystkim łączą ludzi, łączą „na żywo”.

KLIKNIJ PONIŻEJ, CZYTAJ CZĘŚĆ II

– Dla nas gry często są tylko pretekstem, żeby się spotkać ze znajomymi i w przyjemny oraz pożyteczny sposób spędzić czas wolny. Tak też jest na Grojkonie. Dlatego lwią część naszego festiwalu będzie stanowił tak zwany Games Room. Będzie to sala z grami, w której wszystkie liczące się wydawnictwa gier planszowych w Polsce, będą miały swoje stoiska. Każdy, kto przyjdzie będzie mógł zapoznać się z poszczególnymi grami. Zresztą możliwości zagrania na Grojonie będzie bez liku – podkreśla Cibor.

Brzmi to wyjątkowo ciekawie, bo mogłoby się wydawać, że w czasach wyrafinowanych gier komputerowych nasza przygoda z grami planszowymi - takim Eurobiznes czy Chińczyk - skończyła się dawno temu i bezpowrotnie. Jednak nic bardziej mylnego!

– Gry planszowe przeżywają renesans! Na festiwalu będzie można zagrać w dwieście czy nawet trzysta gier planszowych! Będą gry dla pięcio- czy sześciolatków, gry dla pań, ale także bardzo trudne gry strategiczne dla bardzo zaawansowanych graczy – dodaje Juściński.

Na trzy dni Grojkonu organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji. Nie sposób ich wszystkich wymienić, ale... będą spotkania z pisarzami, twórcami fantastyki, m.in. Andrzejem Pilipiukiem, Markiem S. Huberathem, Jakubem Ćwiekiem czy bielszczaninami Stanisławem Noworytą i Markiem Świerczkiem. Do tego rekonstrukcje historyczne z udziałem pół setki wojów zwieńczone widowiskową Bitwą o Bielsko, a także warsztaty kuglarskie podczas, których będzie się można nauczyć żonglerki, chodzenia na szczudłach czy tańca z ogniem. Do tego gry, gry i gry. A to wszystko na kampusie bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej. Część imprez będzie darmowa, część biletowana. – Spodziewamy się ponad 1,5 tysiąca uczestników. Zapraszamy wszystkich niezależnie od wieku, można przyjść całymi rodzinami. Nikt nie będzie się nudził – zapewnia Cibor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto