Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Final Four Pucharu Polski w siatkówce. Wyprawa Impela Wrocław po trofeum [ZAPOWIEDŹ]

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
Chemik Police ma olbrzymią siłę rażenia. Impelki będą musiały uważać m.in. na Annę Werblińską (atakuje). Z prawej libero Mariola Zenik. Transmisję z Final Four Pucharu Polski przeprowadzi Polsat Sport
Chemik Police ma olbrzymią siłę rażenia. Impelki będą musiały uważać m.in. na Annę Werblińską (atakuje). Z prawej libero Mariola Zenik. Transmisję z Final Four Pucharu Polski przeprowadzi Polsat Sport Tomasz Hołod
W sobotę Impel Wrocław rozpocznie swój udział w Final Four Pucharu Polski w Kędzierzynie-Koźlu. W półfinale rywal z najwyższej półki - Chemik Police.

Oficjalnie to będzie 35. edycja Pucharu Polski, ale oczywiście te rozgrywki mają dłuższą historię, z tym że pod inną nazwą. Tym razem Final Four zorganizuje dość nietypowo Kędzierzyn-Koźle - miasto siatkówki, ale dla panów. Ten sport w wydaniu kobiet będzie tam nowością.

- Byliśmy trochę zaskoczeni, że tam właśnie zorganizowany będzie finał, bo głosy były takie, że dostanie go inne miasto. Niemniej jednak cieszymy się, że to Kędzierzyn, bo mamy blisko. Bliżej nawet niż na ligowe mecze do Dąbrowy Górniczej - mówi II trener Impela Wrocław Marek Solarewicz.

Zobacz: Świetne warunki narciarskie w Karkonoszach!
Rywalem wicemistrzyń Polski w sobotnim półfinale (godz. 14.45, Polsat Sport) będzie Chemik Police. W teorii to rywal piekielnie trudny, ale chyba już nie aż tak silny, jak na początku sezonu. - Co prawda nie wygraliśmy z nimi w fazie zasadniczej, ale były sety grane na przewagi. Tak naprawdę to kwestia trzech-czterech udanych akcji - mówi Solarewicz i przyznaje, że na tym poziomie obie drużyny znają się doskonale. - Rozpoznanie wzajemnej gry będzie na wysokim poziomie. Pracujemy nad pewnymi aspektami, ale generalnie przygotowujemy się do tego meczu normalnie - wyjaśnia II trener wrocławianek.

Ważną informacją jest to, że sztab szkoleniowy będzie miał do dyspozycji prawdopodobnie wszystkie siatkarki. Monika Ptak zagrała już w ćwierćfinale Pucharu Polski z Bielskiem-Białą i czuje się coraz lepiej po kontuzji. Pod koniec rundy zasadniczej Orlen Ligi drobny uraz miała Katarzyna Mroczkowska, ale i ona jest zdrowa. A zatem - wszystkie ręce na pokład!

W drugim półfinale zmierzą się Atom Trefl Sopot i Budowlani Łódź (17.30). Finał w niedzielę o 14.45.

W ostatniej chwili sztabowi szkoleniowemu wrocławskiej drużyny udało się też zorganizować sparing z SC Potsdam - piątą drużyną niemieckiej Bundesligi po fazie zasadniczej. Mecz rozegrano wczoraj w hali przy ul. Wietrznej Impel wygrał 4:0 (25:20, 27:25, 25:17, 25:16).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto