Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013: Odsłonięto pomnik upamiętniający Żydów

Patryk Drabek
Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013: Jadzia Gold kładzie kamień pamięci na pomnik.
Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013: Jadzia Gold kładzie kamień pamięci na pomnik. P. Drabek
Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013: Podczas szóstej edycji zaproszeni goście odsłonili pomnik upamiętniający społeczność szczekocińskich Żydów przy ulicy Marii Konopnickiej. Odmówiono także kadisz, zapalono świece i złożono kamienie pamięci.

Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013

Ten pomnik stanął tutaj po 80 latach starań szczekocińskich Żydów. Przewodniczący Organizacji Żydów Szczekocińskich Yossi Bornstein dziewięć lat temu zobaczył, że dzieje się tutaj coś niedobrego (na środku cmentarza żydowskiego usytuowany był wówczas szalet miejski - dop. red.) i postanowił zmienić tę sytuację - podkreśla Mirosław Skrzypczyk, wicedyrektor Zespołu Szkół w Szczekocinach i jeden z organizatorów festiwalu. - To wielkie wydarzenie pokazujące, że można zbudować coś razem. Takie jest zresztą hasło tego festiwalu - Yahad, czyli razem. Pokazaliśmy, że z czegoś, co tak naprawdę mogło być kompleksem, wyrosło coś pozytywnego. Przekuliśmy problem w sukces - zaznacza Mirosław Skrzypczyk.

Pomnik powstał za pieniądze zebrane m.in. przez Yossiego Bornsteina i Żydów szczekocińskich, a wykonaniem zajął się zakład kamieniarki państwa Jędrychowskich z Jędrzejowa.

Michael Schudrich, a więc naczelny rabin Polski, podczas uroczystości podkreślał, że to najpiękniejszy tego typu pomnik w naszym kraju, a Szczekociny są przykładem dla całej Polski i Europy.

Nikt w tak przykładny sposób nie rozwiązał bowiem problemu, po którym pozostał duży niesmak.

Przypomnijmy, że po 1945 roku na terenie kirkutu wybudowano szalet miejski, a w 2006 roku Yossi Bornstein, syn jednego z szczekocińskich Żydów, doprowadził do rozebrania szaletu na tym terenie.

Oprócz niego, do Szczekocin przyjechała teraz między innymi Jadzia Gold (z domu Cukerman), jedna z niewielu szczekocinianek ocalałych z Holokaustu.

- Trudno mi wyrazić to wielkie wzruszenie. Przyjechałam tu z córką, zięciem i wnukiem, by wiedzieli skąd pochodzimy. Kiedyś był tutaj inny świat, a ja właśnie tu się urodziłam - mówiła Jadzia Gold. - Opuściłam Szczekociny w 1939 roku, kiedy zbombardowano nasz dom. Pojechaliśmy wtedy do dziadka do Wodzisławia. W późniejszych latach trzeba było uciekać do lasu i do znajomych. Nie było łatwo przetrwać podczas tej wojny. Przeżyliśmy jednak i to jest teraz najważniejsze - wspomina Jadzia Gold, która urodziła się w 1933 roku.
Już po południu w Zespole Szkół w Szczekocinach odbyła się promocja książek szczekocińskich ocalałych: „Co opowiedział mi Papa” (opowieść Murraya Schwartzbauma) oraz „Po ocaleniu” (opowieść Leona Zelmana).
Nie zabrakło również koncertu, podczas którego wystąpili australijski klezmerski zespół „Klezmer Divas” oraz wiedeński kantor, Shmuel Barzilai.

Festiwal Kultury Żydowskiej Szczekociny 2013 [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto