7 września 2009! Dziś we Wrocławiu start mistrzostw Europy
MAGICZNY KRĄG POLSKICH BOMBARDIERÓW, KTÓRY ZAWOJUJE EUROPĘ
Infografika: Maciej Dudzik
W środku Marcin Gortat (13). Od prawej: Muli Katzurin (trener), Krzysztof Szubarga (7), Krzysztof Roszyk (5), Adam Wójcik (10), Michał Ignerski (11), Robert Skibniewski (6), Maciej Lampe (18), Robert Witka (14), Łukasz Koszarek (15), Michał Chyliński (17), Szymon Szewczyk (9), David Logan (12)
Na co stać reprezentację biało-czerwonych w kontynentalnym turnieju?
Andrzej Kuchar, biznesmen, były selekcjoner polskiej kadry koszykarzy, obecnie właściciel piłkarskiej Lechii Gdańsk
Uważam, że jak najbardziej stać naszą reprezentację na czołową czwórkę turnieju. Pod pewnymi warunkami oczywiście. Pierwszy z brzegu przykład: Jeżeli nasza jedynka nie będzie znacząco ustępować rozgrywającym innych czołowych drużyn, to w taki rezultat możemy śmiało celować. Rzecz oczywista i podstawowa - najpierw trzeba wyjść z grupy, a potem awansować do ćwierćfinałów. Jednak potem wszystko będzie już sprawą otwartą i każdy wynik jest możliwy.
Maciej Zieliński, legendarny koszykarz Śląska Wrocław i reprezentacji Polski, obecnie członek komisji sportu w UM Wrocławia oraz delegat polskiej kadry na EuroBasket 2009
Dawno nasza kadra nie miała tak dużego potencjału. Mamy bardzo dobrych podkoszowych: Marcin Gortat, Maciej Lampe i doświadczony Adam Wójcik, który powinien kierować poczynaniami kolegów. Do tego dochodzi niezły obwód. Naszą siłą powinna też być zespołowość. Widzę same plusy i do samych mistrzostw podchodzę optymistycznie. Jeśli będziemy sobie cały czas pomagać tak w ataku, jak i w obronie, to można mierzyć w czwórkę.
Arkadiusz Koniecki, były selekcjoner polskiej reprezentacji
Mistrzostw możemy oczekiwać ze spokojem. Z drugiej strony o celach mówmy z umiarem. W turnieju słabeuszy nie ma i o sukcesach zadecyduje dyspozycja dnia. Trzeba iść małymi krokami do przodu. Kluczem będzie mecz z Bułgarią. Zwycięstwo podbuduje atmosferę i wiarę we własne siły. O podkoszowych niech nas głowa nie boli. Optymizmem napawają niezłe występy jedynek. Stąd, z Litwą i Turcją też możemy powalczyć. Sparing z tymi drugimi pokazał jedno: Turcy nam leżą. A co będzie dalej i czy będzie dalej… czas pokaże.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?