Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

EuroBasket 2009: Corrida w katowickim Spodku. Hiszpanie rozbili w półfinale Greków [Zdjęcia]

Przemysław
Przemysław
Hiszpanie bez problemów pokonali Greków 82:64, wygrywając każdą odsłonę spotkania i prezentując się jak na mistrzów świata przystało. Do zwycięstwa poprowadził ich po raz kolejny Pau Gasol, który zdobył 18 punktów.

Pierwszy półfinał EuroBasketu 2009 zapowiadał się niezwykle ciekawie, ze względu na walkę określanych najlepszymi zawodnikami turnieju Pau Gasola z Hiszpanii i Vasileiosa Spanoulisa z Grecji. Pierwsza kwarta należała do Hiszpanów, którzy prowadzili 26:21. Świetnie spisywali się jak zwykle Pau Gasol (9 pkt), Rudy Fernandez (5 pkt) i Juan Carlos Navarro (5 pkt). Szczególnie gracz Los Angeles Lakers imponował skutecznością (80%).

Zobacz również: EuroBasket 2009: Chorwacja zagra o 5. miejsce [Zdjęcia]

Od początku drugiej kwarty podopieczni Sergio Scariolo powiększali przewagę, zdobywając 8 punktów z rzędu (34:21). Do walki Greków próbował poderwać Spanoulis trafiając celnie zza linii 6,25 metra. To jednak Hiszpanie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i nawet pościg Greków w końcowych dwóch minutach nie pozwolił na zniwelowanie dużej straty (49:40).

W drugiej połowie nadal świetnie spisywał się Pau Gasol, który nie tylko punktował, ale również notował zbiórki w obronie. Grecy nie potrafili sforsować defensywy Hiszpanów, którą komplementował już wcześniej trener Francuzów. Podopieczni Sergio Scariolo wzięli sobie te pochwały do serca, ponieważ w półfinale po raz kolejny udowodnili, że ich obronę można zaliczyć do nalepszych na świecie. To wszystko pozwoliło na wygranie kolejnej odsłony (64:51 po trzeciej kwarcie).

Trzynastopunktową przewagę można odrobić, o czym przekonali się kibice w katowickiem Spodku oglądając poprzednie spotkania drużyn walczących o miejsca 5-8. Nie jest to jednak łatwe zadanie, kiedy gra się z Hiszpanami. Zawodnicy z kraju corridy niczym rozpędzony byk po raz kolejny agresywnie rozpoczęli i po 6 punktach Sergio Llulla prowadzili 73:51. Na cztery minuty przed końcem trener Greków poprosił o czas, aby zmobilizować swoją drużynę, ale 23-punktowa przewaga była już nie do odrobienia (79:56).

Hiszpanie wygrali ostatecznie 82:64 i w katowickim Spodku ponad 3 tysiące hiszpańskich kibiców oszalało z radości. Podopieczni Scariolo po raz drugi z rzędu wystąpią w finale EuroBasketu. Dwa lata temu ulegli w spotkaniu o złoty medal Rosji 59:60. Grecy zagrają natomiast o brązowy medal, którego nie udało im się zdobyć w 2007 roku, przegrywając 69:78 z Litwą. O 21 w katowickim Spodku w drugim meczu półfinałowym zmierzą się Serbia ze Słowenią.


Powiedzieli po meczu:

Jorge Garbajosa (Hiszpania): - Dzisiejsze spotkanie nie było dla nas łatwe, ale rywale byli zmęczeni po wczorajszym meczu i nasza obrona sprawiała im wiele problemów. Te kilka spotkań pokazało, że możemy wygrać cały turniej.

Nick Calathes (Grecja): - Po wczorajszym wyczerpującym meczu, nie kontrolowaliśmy dziś tempa. Ich rzuty z dystansu zdeklasowały nas w czwartej kwarcie. Naszym celem w tych mistrzostwach jest zdobycie medalu, więc musimy szybko się pozbierać i  zapomnieć o dzisiejszej porażce.

Pau Gasol (Hiszpania):
- Jestem bardzo szczęśliwy z dzisiejszego zwycięstwa. Graliśmy bardzo dobrze jako zespół. Nie rozpoczęliśmy tego turnieju dobrze, nie byliśmy wystarczająco skoncentrowani. Na szczęście nasza forma wzrastała z meczu na mecz.

Sergio Scariolo (trener Hiszpanii): – Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa. Nasza obrona po raz kolejny funkcjonowała dobrze, w końcu przygotowywaliśmy ją przez ostatnie tygodnie. Z lepszą formą fizyczną zawodników mamy energię, a wysiłek włożony w obronę przynosi efekty. Mam teraz 12 zawodników gotowych do gry i każdy z nich jest do mojej dyspozycji.

Jonas Kazlauskas (trener Grecji): – Gratulacje dla drużyny Hiszpanii, która grała lepiej od nas. Dziś mieliśmy zbyt wiele strat, również nasza gra piłką nie była dobra. Mieliśmy bardzo trudny mecz wczoraj, zakończony dogrywką. Ale teraz musimy skupić się na jutrzejszym spotkaniu.



Hiszpania - Grecja 82:64 (26:21, 23:19, 15:11, 18:13)

Hiszpania: Pau Gasol 18, Rudy Fernandez 14, Alex Mumbru 9, Sergio Llull 9, Carlos Cabezas 8, Juan Carlos Navarro 8, Marc Gasol 6, Ricky Rubio 5, Felipe Reyes 3, Jorge Garbajosa 2, Victor Claver 0.
Grecja: Ioannis Bourousis 11, Nick Kalathes 10, Antonios Fotsis 8, Georgios Printezis 7, Vasileios Spanoulis 7, Nikolaos Zisis 6, Sofoklis Schortsanitis 5, Andreas Glyniadakis 4, Kostas Koufos 4, Efstratios Perperoglou 2, Ioannis Kalampokis 0.


MMSilesia poleca serwis specjalny:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto