Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi dzień Open'er Festival 2015 za nami. Na scenie m.in. Faithless i The Libertines [zdjęcia]

Anna Bielińska
Drugi dzień Open'era. Faithless potwierdzili swój status ikony. Na Main Stage było w czwartek dużo dobrej muzyki.

Przed nami jeszcze dwa dni Open'era, ale śmiało można powiedzieć, że czwartkowy koncert Faithless był dotychczas najlepszym. Najwięcej działo się oczywiście na Main Stage.

Koncert Brytyjczyków kończył drugi dzień festiwalu. Wcześniej na Main Stage mogliśmy usłyszeć Toma Odella, który zasłynął piosenką "Another Love". Ale nie skończyło się na jednym hicie. Młody muzyk zaprezentował ciekawy i różnorodny materiał.

Następnie sceną główną opanowali Enter Shikari. Ich muzyka to złożona wielu gatunków, ale ich eklektyzm jest wyrafinowany i spójny. Grupa słynie ponadto ze znakomitych koncertów. Nie inaczej było tym razem. Zespół zaprezentował utwory z nowej płyty, ale nie obyło się bez klasyków, które były witane przez publiczność krzykiem i oklaskami.

The Libertines zagrali swoje najlepsze hity. I być może nie będę tu obiektywna - bo każdy utwór przypominał mi wcześniejszy - ale było trochę nudnawo jak na występ gwiazdy na głównej scenie. Nie można jednak odebrać Brytyjczykom profesjonalizmu - zagrali porządnego rocka i zrobili to brawurowo.

Dwa ostatnie koncerty na Main Stage to Major Lazer i Faithless. Pierwszy był popowo-regae'owo-elektroniczny. W skrócie dużo basów, dużo sampli, dużo szumu! Zespół nawiązał świetny koncert z publicznością, kiedy to angażował słuchaczy do skakania, biegania i śpiewania.

Jak wspomniałam powyżej wczorajszy dzień należał jednak do Faithless. Rotacja publiczność była dość spora. Młodzież opuściła plac, a jej miejsce zajęły osoby, które znają zespół z początków jego działalności. Zespół zawiesił działalność w 2011 roku i powrócił niedawno jako Faithless 2.0, celebrując swoje dwudziestolecie serią ekskluzywnych koncertów. Brytyjczycy zaprezentowali na scenie profesjonalizm i muzyczną dojrzałość. Nic dziwnego - mają na koncie już 20 lat grania. Było elektronicznie, ale i melancholijnie - w obu przypadkach można było popaść w trans. Zespół zagrał swoje najsłynniejsze hity: „Insomnia”, „God Is A Dj”, „We Come On” czy „I Want More”. Na bisie wykonali utwór "We Come 1". Warto było czekać do 2 w nocy, kiedy to Faithless wyszli na scenę.

Poniżej relacja na żywo z drugie dnia Open'er Festivalu

Aktualizacja godz. 22.40
A tak prezentuje się festiwalowa rzeczywistość.

Aktualizacja godz. 21.21

Kilka obrazków z Fashion Stage. Na zdjęciach pokaz mody Kas Kryst.

Aktualizacja godz. 21.10
I jeszcze wideo z Enter Shikari.

Aktualizacja godz. 21.04
Enter Shikari na openerowej scenie!

Wszystko na temat

Formacją najlepiej znaną polskiej publiczności jest brytyjski Faithless, który na Open'erze zagra już po raz trzeci (godz. 2).

W tym samym czasie co Faithless, czyli w połowie lat 90., dały o sobie znać dwa zespoły, które będą gwiazdami tego dnia na Alter Stage: szwedzki Refused (godz. 23.30) i amerykański of Montreal (godz. 1.30).

Wielkim wydarzeniem tego dnia będzie koncert brytyjskiego zespołu The Libertines (godz. 22).

Amerykański DJ, raper i producent Diplo, należy do muzyków doświadczonych, ale jego formacja Major Lazer (godz. 0.00) działa niezbyt długo, bo od 2008 r.

Wśród wykonawców, którzy są w show-biznesie krótko, ale już mogą mówić o sukcesie, zwracają uwagę Marmozets (godz. 16.30) i Tom Odell (godz. 18).

Krajowa scena także dostarcza fantastycznych debiutantów - na Open'erze. Będą to Curly Heads (godz. 1) i Mary Komasa (godz. 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Drugi dzień Open'er Festival 2015 za nami. Na scenie m.in. Faithless i The Libertines [zdjęcia] - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto