I choć do konkurencji (np. ratowanie rannego mężczyzny, pomoc osobie z problemami kardiologicznymi, pytania z wiedzy medycznej) podeszli z pełnym zaangażowaniem, nie było zwycięzców. - Najważniejsze, że możemy sprawdzić swoje umiejętności. To pozwoli nam wyeliminować błędy - mówią Jakub Herman i Tomasz Jarzębski, sosnowieccy ratownicy medyczni.
Pracy ratownikom medycznym nie brakuje. Pełnią dwunastogodzinne dyżury, od godziny 7 albo od 19. Każdego dnia sprawdzają stan wyposażenia ambulansu, uzupełniają materiały medyczne. Codziennie każdy z zespołów wyjeżdża w teren ponad trzydzieści razy.
- Tego typu zawody, czy seminaria, które poszerzają naszą wiedzę, są potrzebne. Stale podnosimy swoje kwalifikacje. Każdy z ratowników w czasie pięciu lat musi zdobyć dwieście tak zwanych punktów edukacyjnych - podkreśla Włodzimierz Demitraszek, dąbrowski ratownik medyczny z 16-letnim stażem pracy.
Okazją do spotkania w nowej siedzibie dąbrowskiego pogotowia ratunkowego był Dzień Ratownictwa Medycznego, który przypada w najbliższą środę, 13 października.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?