Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy grypa szaleje na Dolnym Śląsku? Przeczytaj!

Maciej Mierzwa
Fot. Janusz WóJtowicz / Polska Press Grupa
Pierwsze trzy miesiące roku to czas, w którym najczęściej grozi nam, że zachorujemy na grypę. Jak jest w 2019 roku w naszym regionie?

Okres między styczniem a marcem to czas największego zagrożenia grypą. Jedną z jej odmian jest tzw. świńska grypa, powodowana wirusem AH1N1.

Na Dolnym Śląsku zmarły na nią dwie osoby. Obecnie we Wrocławiu na świńską grypę choruje 28 osób. Leżą w szpitalach: Uniwersyteckim przy ul. Borowskiej i Wojskowym przy ul. Weigla.

Według podanych nam informacji w szpitalu Weigla od 28 stycznia leczonych było 12 osób z AH1N1. Wszystkie trafiły tam na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Teraz chorych na świńską grypę jest tam dwóch – jeden na OIOM-ie, drugi na oddziale kardiologii. Na zwykłą grypę chorych było tam do tej pory 23 pacjentów.

W placówce przy Borowskiej leży teraz 27 pacjentów chorych na grypę, z czego 26 na odmianę wywołaną wirusem AH1N1.

- Ich stan jest zróżnicowany. Nie wynika z grypy, ale z chorób przewlekłych, na które są leczeni. Od początku tego sezonu grypowego leczyliśmy w naszym szpitalu 70 osób chorych na grypę, włączając w to zarażonych wirusem AH1N1. Tendencja jest stała – wyleczonych pacjentów zastępują nowi. Według danych naszych epidemiologów na początku kwietnia powinien zakończyć się sezon grypowy – mówi Monika Kowalska, rzecznik szpitala przy Borowskiej.

W obu szpitalach nadal obowiązuje zakaz odwiedzin.

Pomimo tego, że grypa jest chorobą sezonową, trzeba na nią uważać przez cały rok. Okres, w którym jesteśmy szczególnie na nią narażeni, trwa przez jesień i zimę.

- Wirus AH1N1 jest bardziej zjadliwy od tzw. grypy sezonowej, daje więcej powikłań, częściej też chorują z jego powodu ludzie młodzi. Objawy są jednak podobne: wysoka gorączka, bóle głowy i mięśni, katar, osłabienie. W takich przypadkach trzeba pozostać w domu i stosować leczenie objawowe: dużo pić i przyjmować leki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne. Można również stosować specyficzne leki przeciwwirusowe, które są dostępne w Polsce na receptę – mówi prof. Andrzej Szuba, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

W skali województwa ilość osób chorych na grypę zmniejszyła się o prawie 1/5 (z niecałych 15 tys. na ok. 12 tys). Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej sezon wzrostu zachorowań na choroby wirusowe, w tym grypę zaczął się na terenie woj. dolnośląskiego w listopadzie 2018 roku.

- Koniec sezonu grypowego jest nieprzewidywalny, ponieważ nie możemy planować lub określać z wyprzedzeniem tendencji zachorowań na choroby wirusowe, w tym grypę. W Polsce sezon wzmożonych zachorowań na grypę trwa od października do kwietnia następnego roku, przy czym szczyt zachorowań zwykle przypada między styczniem a marcem - mówi Magdalena Mieszkowska Rzecznik Prasowy WSSE we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto