Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Corti Żory: Fryzjerzy w Żorach od trzech pokoleń

Katarzyna Śleziona-Kołek
Corti Żory: Fryzjerzy w Żorach od trzech pokoleń. Za czasów działalności dziadków w zakładzie fryzjerskim toczyło się prawdziwe życie towarzyskie. Mieszkańcy przychodzili na golenie brzytwą, strzyżenie włosów, a przy okazji opowiadali o tym, co dzieje się w ich życiu - mówi Leszek Lesiński, który od 2006 roku prowadzi Salon Fryzjerski "Corti" przy ul. Dworcowej 4 w Żorach. Kontynuujemy rubrykę "Najlepsi rzemieślnicy w Żorach", współtworzoną razem z Cechem Rzemiosł Różnych w Żorach. Zdjęcia: arc. prywatne

Corti Żory: Fryzjerzy w Żorach od trzech pokoleń

Wszystko zaczęło się od dziadków

Gdyby nie dziadkowie, pan Leszek nie byłby może dzisiaj fryzjerem. Alojzy Buchalik, dziadek pana Leszka prowadził swój zakład przy ul. Dworcowej 5. - Był 1947 rok. Dziadek początkowo prowadził salon fryzjerski w domu Jana Kreta. Mieszkał wtedy przy ul. Szeptyckiego, w domu u państwa Fojcik. Kilka lat później wybudował swój dom po drugiej stronie ulicy - Dworcowej 4, gdzie otworzył Damsko-Męski Zakład Fryzjerski - wspomina Leszek Lesiński.

W 1950 r. Alojzy Buchalik ożenił się z fryzjerką Genowefą i od tej pory zakład fryzjerski prowadzili we dwoje. Rodzinna działalność była bardzo dobrze oceniana przez mieszkańców. W tamtych latach nie było zbyt wielu fryzjerów w Żorach, a co dopiero małżeństwa fryzjerów! - Dziadkowie poznali się w szkole zawodowej w Rybniku, gdzie dziadek Alojzy uczył nauki zawodu fryzjerskiego. W zakładzie mieli oni wielu swoich stałych klientów - dodaje pan Leszek.

Pan Alojzy zajmował się działem męskim, a pani Genowefa - działem damskim. - U dziadka najważniejsze było golenie, potem strzyżenie. Panowie przychodzili często codziennie i zamawiali golenie zarostu brzytwą lub strzyżenie włosów do kompletu - mówi pan Leszek. - Dawniej były modne zdecydowanie inne uczesania niż dzisiaj. Paniom wykonywano fale na mokro, po czym zakładano klamry. Później robiło się dużo trwałych ondulacji, wcześniej parowych - mówi pan Leszek.

Za czasów działalności dziadków zakład wyglądał inaczej niż dzisiaj. W dziale męskim znajdowało się zaplecze socjalne dla personelu i szatnia, znacznie mniejsze powierzchniowo niż dzisiaj. Klienci nie umawiali się telefonicznie, przychodzili do zakładu i czekali na swoją usługę.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Mistrzyni Krystyna i "mój czas"

Po państwie Buchalikach fryzjerstwem zajęły się wykształcone w zawodzie córki: Ewa Turos - ciocia pana Leszka (wyjechała do Niemiec) i Krystyna Lesińska - jego mama. Tata Andrzej był inspektorem nadzoru budowlanego - pracował w żorskim zakładzie Fadom, który budował np. nasze osiedla.

Krystyna Lesińska przejęła zakład swoich rodziców w 1988 r. Dla uzyskania większej przestrzeni rozbudowała go i zmodernizowała, dzięki czemu wnętrza salonu zyskały nowoczesny charakter. Naturalnym biegiem stało się to, że pan Leszek zaczął szkolić się na fryzjera. - Od najmłodszych lat przebywałem w salonie, przyglądając się pracy i ucząc fryzjerstwa od moich dziadków i mamy. To wszystko coraz bardziej mnie fascynowało. Wiedziałem już wtedy, że z tym zawodem chciałbym związać swoją przyszłość - wspomina pan Leszek.

Swój salon zaczął prowadzić w 2006 r. po śmierci mamy Krystyny, nadając mu nazwę "Corti". Był już wtedy absolwentem technikum fryzjerskiego w Katowicach, wielokrotnym laureatem wielu konkursów fryzjerskich (zdobył m.in. pierwsze miejsca w Konkursie Młodych Talentów w Jastrzębiu i eliminacjach Śląska do Mistrzostw Polski) oraz uczestnikiem Otwartych Mistrzostw Fryzjerstwa Polskiego.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Pan Leszek również unowocześnił swój salon, dostosowując go do aktualnych trendów. Wprowadził nowe metody stylizacji, koloryzacji i pielęgnacji włosów oraz kreatywne cięcia kształtujące osobisty wizerunek klientów. - Trendy we fryzjerstwie bardzo zmieniły się na przestrzeni lat. Kiedyś modne były włosy raczej kręcone, dzisiaj panie preferują fryzury z włosów bardziej prostych. Wprowadziliśmy m.in. usługi, jak trwałe keratynowe prostowania włosów, delikatne koloryzacje bez amoniaku, które nie ingerują w strukturę włosa, lecz ubogacają kolor naturalny - dodaje pan Leszek, szczęśliwy mąż Aleksandry, która pracuje w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Żorach i tata prawie 6-letniej Amelki. - Córeczka lubi przebywać w rodzinnym salonie. Podobają się jej główki treningowe, na których próbuje robić już proste upięcia. Być może rośnie nam czwarte pokolenie fryzjerów w rodzinie? - zastanawia się pan Leszek.

9 lat Leszek Lesiński prowadzi oficjalnie salon fryzjerski "Corti" przy ul. Dworcowej 4 w Żorach. Zakład zatrudnia cztery pracownice. Salon stawia na nowe metody stylizacji, koloryzacji i pielęgnacji włosów, kreatywne cięcia kształtujące wizerunek klientów. Salon fryzjerski to rodzinny biznes przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zory.naszemiasto.pl Nasze Miasto