Co można znaleźć w archiwum Politechniki? [ZDJĘCIA]

- Jesteśmy jedyną uczelnią w kraju, która na potrzeby archiwum stawia nowy budynek. Będzie najnowocześniejszy w Polsce - mówi Barbara Brandt-Golecka, kierownik archiwum PWr. Oprócz akt z dokumentami studentów i pracowników, w archiwum znajdą się też pamiątkowe medale, dyplomy, a nawet filmy i zdjęcia, pokazujące uczelniane życie. Wśród nich to najcenniejsze - z 1910 roku.

Nowy budynek archiwum zostanie oddany najpóźniej w połowie 2016 roku na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i Czerwonego Krzyża.

Zajrzeliśmy do starego archiwum Politechniki.

- To bezcenne zbiory. Mamy na przykład teczki osobowe rektorów Politechniki Wrocławskiej z czasów, gdy jeszcze byli studentami, dyplomy sportowe profesorów, zdjęcia z życia uczelni - tłumaczy Barbara Pieczka, archiwistka. Są w nim akta m.in. Jana Kaczmarka (z wykształcenia elektronika, współzałożyciela kabaretu Elita), himalaistki Wandy Rutkiewicz, a także hrabiego Wojciecha Dzieduszyckiego, który pracował na Politechnice.

Barbara Pieczka z głębokich szuflad wyciąga koperty, w których kryją się na przykład dyplomy sportowe prof. Mariana Suskiego - brązowego medalisty olimpijskiego w szermierce z Los Angeles w 1932 roku.

Na zdjęciach można również zobaczyć gmach Politechniki Wrocławskiej sprzed II wojny światowej, gdy dookoła niego nie stały jeszcze inne uczelniane budynki. Najcenniejszą fotografią jest jednak ta wykonana 29 listopada 1910 roku.
- Z uroczystego otwarcia Królewskiej Wyższej Szkoły Technicznej we Wrocławiu, którego dokonał cesarz Wilhelm II - mówi Barbara Brandt-Golecka, kierownik archiwum PWr.

Tu również można zobaczyć kroniki studium wychowania fizycznego z lat 50. pokazujące zajęcia i zawody sportowe. Nie brakuje też zagadek. Jedną z nich jest zdjęcie z pochodu pierwszomajowego w 1946 roku. Jest na nim prof. Stanisław Kulczyński, pierwszy rektor połączonego Uniwersytetu i Politechniki.

- Ale do dziś nie możemy odgadnąć, na jakiej ulicy zostało zrobione - mówi Brandt-Golecka.

Na Politechnice Wrocławskiej uczy się 35 tys. studentów. Do uczelnianego archiwum co roku przybywa około 7 tysięcy teczek i prac dyplomowych. Pracownicy archiwum szacują, że nowy budynek wystarczy na kolejne 20 lat gromadzenia akt. Będzie w nim również zapasowa serwerownia i magazyn książek biblioteki głównej. Budynek ma być przyjazny środowisku, energooszczędny i tani w utrzymaniu. Uczelnia wybuduje go za 18 mln zł.