Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co kryje Wzgórze?

Amoralia
Amoralia
Wzgórze Gajowe - górka przy ulicy Bardzkiej, nazywana przez mieszkańców pobliskich osiedli „Wysypem”, już wkrótce ma zamienić się w sztuczny stok narciarski.

Stok na miarę naszych możliwości

Na stok narciarski w tym miejscu wrocławianie czekają już od 2003 r., kiedy po raz pierwszy ogłoszono projekt budowy sztucznej trasy narciarskiej na Gaju. Od tamtego czasu realizację inwestycji ciągle przekładano. Zajmowały się nią dwie firmy, ale żadnej nie udało się doprowadzić planu do końca. W 2004 r. na teren wzgórza wjechały nawet ciężarówki z gruzem ze Wzgórza Andersa w celu podwyższenia terenu, ale były to jedyne prace, jakie tam wykonano. Po tych niepowodzeniach inwestycją postanowił zająć się Urząd Miasta. W tym roku ogłoszono plan budowy.

Do tej pory nie wyłoniono jeszcze projektu stoku. Jak powiedział nam dyrektor Departamentu Spraw Społecznych wrocławskiego magistratu, Michał Janicki, projektant wyłoniony zostanie pod koniec roku, a sama budowa ma ruszyć na wiosnę 2009. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, otwarcie nastąpi za dwa lata. Przeprowadzono już badania geologiczne, które wykazały, że budowa stoku w tym miejscu prawdopodobnie się uda. Ale czy na pewno, to się dopiero okaże.

Tajemnice historii

Wzgórze zostało usypane między ulicą Bardzką a nasypem kolejowym w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy zwożono tam gruzy powstałe przy odbudowie miasta. W latach siedemdziesiątych, przez pewien czas, składowano tutaj odpady komunalne z południowej części Wrocławia. Z powodu dużej ilości rozkładających się szczątków organicznych, prawdopodobnie zdarzały się tam w przeszłości eksplozje metanu i samozapłony. Nie wiadomo w jakim stopniu jest to legenda, a w jakim fakty. Ostatnie badania geologiczne obecności metanu nie wykazały, ale nadal do końca nie wiadomo co i w jakich ilościach tam składowano, ponieważ w latach siedemdziesiątych nie istniała żadna ewidencja zwożonych odpadów.

Na długo zanim pojawiło się wzgórze, w jego miejscu stała przedwojenna fabryka nawozów „Silesia”. W kwietniu 1933 r., na terenie dawnej fabryki, utworzono jeden z pierwszych, niemieckich obozów koncentracyjnych. Jego twórcą był ówczesny komendant S.A. Edmund Heines. Do Konzentrationslager Dürrgoy trafili przeciwnicy polityczni Hitlera i członkowie ruchu robotniczego, aresztowani we Wrocławiu po pożarze Reichstagu. Wśród więźniów znajdowali się m.in. były prezydent Wrocławia Karl Mache, Prezydent Dolnego Śląska Hermann Lüdemann oraz Przewodniczący Reichstagu Paul Löbe. W sumie przetrzymywano tam ponad 300 osób. Obóz został rozwiązany w sierpniu 1933 r., a więźniów przewieziono do Osnabrück. Dzisiaj, w miejscu obozu nie pozostał żaden ślad jego istnienia.

Tajemnice przyrody

Górka, wznosząca się wysoko ponad płaski teren osiedla Gaj, do tej pory stanowiła ciekawą, aczkolwiek niezagospodarowaną w żaden sposób, atrakcję. Nietknięty ludzką ręką obszar wzgórza, przez lata pokrył się dziką roślinnością, w której zamieszkały niecodzienne okazy świata zwierzęcego.

Kiedy dokonano przeglądu ekologicznego wzgórza okazało się, że osiedliło się tam 6 gatunków bardzo rzadkich chrząszczy, z których jeden nie występuje w żadnym innym miejscu w Polsce. Stwierdzono tam również, po raz pierwszy w Polsce, występowanie pająka z gatunku Zodarion Rubidum.

Bezkręgowce stały się kością niezgody pomiędzy ekologami a zwolennikami budowy stoku. W obronie chrząszczy stanął Wydział Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta oraz Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody "pro Natura”.

W tej chwili nie wiadomo jaki los spotka ekosystem wzgórza, kiedy rozpocznie się tam budowa stoku. Urząd Miejski zapewnia, że ochrona w tym miejscu zostanie zapewniona. W jaki sposób, wykazać ma raport o ochronie środowiska. Mieszkające tam bezkręgowce mogą zostać przeniesione w inne miejsce. Istnieje też, teoretycznie, możliwość rezygnacji z budowy w tym miejscu, jeśli taka konieczność wynikać będzie z raportu.

Co z tym wzgórzem?

Czy wrocławianie doczekają się w końcu stoku narciarskiego, czy Wzgórze Gajowe pozostanie wzgórzem złamanych obietnic? To okaże się za jakieś dwa lata.

Czy może lepiej zagospodarować to miejsce w inny sposób? Ustanowić obszar ochrony odkrytych tam bezkręgowców? Upamiętnić osoby więzione w tym miejscu w obozie koncentracyjnym? W przeszłości pojawiały się już koncepcje połączenia w tym miejscu rekreacji z walorami przyrodniczymi wzniesienia i historią.

Pomimo przeprowadzonych tam badań, nie wiemy dokładnie co kryje wnętrze wzgórza. Miejmy więc nadzieję, że korzystanie ze stoku, kiedy on powstanie, będzie bezpieczne. I, że chrząszcze przetrwają.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto