Zobacz też: Piotr Ponczek Luciński zaginął we Wrocławiu [zdjęcia]
19 czerwca prokuratura potwierdziła, że ciało, które wypłynęło w okolicach Brzegu Dolnego to ciało Piotra Lucińskiego.
- Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie - mówi Jakub Przystupa z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Piotr Luciński zmarł z powodu wyziębienia lub po prostu się utopił.
Prokuratura czeka jeszcze na badania DNA.
Ciało znalazł przypadkowy świadek - wędkarz, który o całej sprawie poinformował policję.
- Wszystko wskazuje na to, że to ciało zaginionego Piotra Lucińskiego. Chcemy być jednak pewni w stu procentach, wtedy to potwierdzimy - mówi Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Prawdopodobnie jednak chodzi o studenta Politechniki Wrocławskiej.
- Przy ciele znaleziono dokumenty Piotrka i telefon - wyjaśnia Maciej Rokus, szef grupy specjalnej płetwonurków RW RP, który w maju prowadził poszukiwania na Odrze.
Według detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, który prowadził tę sprawę, nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi o Piotra Lucińskiego. Miał on popełnić samobójstwo z powodu zawodu miłosnego. Wkrótce zostanie zorganizowana konferencja prasowa, na której Rutkowski pokaże materiały multimedialne dotyczące tego zdarzenia.
Wyniki sekcji zwłok będą znane jutro, 19 czerwca.
zobacz też: Płetwonurkowie znów będą szukać Piotra Lucińskiego
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?