Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorzów: Park Śląski ma architektów, którzy zadbają o każdy jego szczegół

Łukasz Respondek
Park Śl.: koniec chaosu, są architekci.
Park Śl.: koniec chaosu, są architekci. fot. Marzena Bugała
W Parku Śląskim zatrudniono architektów, którzy mają poprawiać przestrzeń.

Park Śląski był niegdyś ładniejszy. Lepiej kontrolowano, co w nim powstaje, zdecydowanie bardziej uporządkowana była roślinność. Jednym z pomysłów na ochronę najcenniejszej przestrzeni w górnośląskiej konurbacji jest wpisanie jej w całości do ewidencji zabytków. Chce tego Henryk Mercik, miejski konserwator zabytków z Chorzowa. A od kilku miesięcy nad tym, co dzieje się w parku czuwają też dwaj architekci.

Do rejestru zabytków miałoby natomiast trafić też kilka obiektów, m.in. Duży Krąg Taneczny i budynek dyrekcji. - To bardzo rozsądne rozwiązanie. Można w ten sposób uporządkować ochronę tej przestrzeni - mówi Mercik. I podkreśla, że dyskusji o parku nie da się uniknąć, bo stał się założeniem historycznym. - A dzięki umieszczeniu go w ewidencji uniknęlibyśmy w przyszłości pewnej przypadkowości w działaniach inwestycyjnych i takich awantur o budy, jakie są ostatnio.

Park zatrudnił Piotra Frantę (jest architektem parku) i Arkadiusza Zonia (architekt krajobrazu). - Ich zadania są związane z zarządzaniem przestrzenią parku i jej ochroną przed cza- sami nieprzemyślanymi pomysłami - tłumaczy Arkadiusz Godlewski, prezes parku. - A mieliśmy z nimi do czynienia szczególnie w ostatnich dwudziestu latach. Przykładów jest sporo: rustykalne budy z lodami, pomarańczowe elewacje obiektów, przestrzenny chaos i brak troski o architektoniczne detale.

Zieleń parkowa przez ostatnie 30 lat była zostawiona sama sobie i dzisiaj wymaga bardzo intensywnych działań. W parku chcą jej przywrócić pierwotną funkcję we współczesnej formie. Architekt krajobrazu ma też współpracować z ekspertami na rzecz tworzenia nowych bądź odtwarzania zniszczonych obszarów tematycznych.


Naszym priorytetem jest "Fala".

Rozmowa z Piotrem Frantą, architektem Parku Śląskiego

Dobrze zna pan park?
Byłem i jestem z nim związany od zawsze, jako użytkownik i mieszkaniec osiedla Tysiąclecia, ale również jako architekt i urbanista z ponad 30-letnim doświadczeniem zawodowym. Będę dążył do jak najszybszego określenia możliwych działań rekultywacyjnych, modernizacyjnych i inwestycyjnych - przy pełnym poszanowaniu historii parku i dokonań poprzednich pokoleń.

Przed panem sporo pracy. Na czym trzeba się skupić?
Osobnymi działaniami powinny zostać objęte tereny Ośrodka Harcerskiego oraz niewykorzystywanego od lat wesołego miasteczka. To także ogromne tereny zieleni, w tym nowy ogród japoński i dziś zagubione w zieleni dawne Alpinarium. Całość powinna zostać powiązana systemem dróg rowerowych, trasami narciarstwa biegowego i ścieżkami pieszych oraz systemem kolejki szynowej i linowej. Ich świetność będziemy chcieli przywrócić w najbliższym czasie m.in. poprzez odbudowę przystanków kolejki szynowej.

Jakiego obiektu park potrzebuje najbardziej?
Kąpieliska "Fala" - obecnie jest czynne zaledwie 2 miesiące w roku, brak tu dojazdu i parkingów. Ogromna jest potrzeba realizacji całorocznego dużego kompleksu basenowego z dodatkowymi atrakcjami typu SPA, wellness na najwyższym poziomie architektonicznym i technicznym.
Not. RES


Dobry przykład to parki Berlina.

Rozmowa z Arkadiuszem Zoniem, architektem zieleni w Parku Śl.

Czym zajmuje się pan w parku?
Dostosowaniem zagospodarowanej przestrzeni do współczesnych wymogów. Chcemy zmodernizować i uatrakcyjnić park. W moim zakresie jest modernizacja szaty roślinnej oraz odpowiedni dobór nawierzchni parkowych i małej architektury.

Pana pierwsze obserwacje?
Musimy uporządkować chaos, jaki mamy w przestrzeni zagospodarowanej. Mówię o zieleni i infrastrukturze. Mamy bogaty drzewostan, który chcemy wzbogacić i podkreślić poprzez nasadzenia kolorystyczne grup krzewów i bylin, by park był atrakcyjny cały rok.

Z jakich wzorców warto czerpać?

Doskonałym przykładem są parki Berlina. W Britzer Garten sezon rozpoczyna się otwarciem 2-km trasy obsadzonej setkami tysięcy roślin cebulowych. W czerwcu mamy róże, a późnym latem "Dahlia show" prezentujący ponad 200 od-mian dalii. To przyciąga ludzi i nie trzeba czekać na efekty latami - w przypadku kwiatów czy bylin efekt mamy niemalże natychmiastowy.

Co bezwzględnie w parku powinno się zmienić?
Chcemy zmodernizować rosarium i ogród japoński, wydzielić przestrzeń dla ogrodów świata. I znów przykład Berlina, gdzie w parku rekreacyjnym Marzahn jest 9 ogrodów założonych w ramach projektu "ogrody świata".

Not. RES

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto