Cena za śmieci idzie w dół

Na piątkowej sesji rady miasta Oleśnicy zapadnie decyzja w sprawie obniżenia stawek za śmieci segregowane. Wszystko wskazuje na to, że zapłacimy mniej. Nowa propozycja to 10 zł.
- W tym roku odpadnie nam znaczna część kosztów jednorazowych w administracji, co przemawia nad zmniejszeniem opłaty ponoszonej przez mieszkańca - mówi radny Marek Czarnecki, który dodaje też, że sytuacja może się zmienić po uruchomieniu zakładu zagospodarowania odpadów w Olszowej. - Przy ewentualnym wzroście kosztów związanych z funkcjonowaniem tego zakładu cena znów może nie być realna - mówi i dodaje, że teraz ceny za wywóz będą dyktować nie gminy, a firmy które już podzieliły sobie lokalny rynek.
Od nowego kwartału stawki w Oleśnicy pójdą w dół. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby podobnych zabiegów można było dokonać w Bierutowie i gminie Oleśnica. W pierwszej z gmin już trzeci raz podejmowana jest próba wyłonienia firmy, która przez najbliższe 15 miesięcy będzie odbierać odpady od mieszkańców. - Propozycje złożone przez firmy ( w tym konsorcjum MGK i zakładu z Namysłowa, red.) podczas dwóch przetargów były zbyt wysokie w stosunku do kwoty za śmieci, która dzisiaj u nas obowiązuje - mówi wiceburmistrz Andrzej Czechowski, który zapewnia, że gmina zrobi wszystko, by nie podwyższać stawek. - Mam nadzieję, że w kolejnym przetargu firmy dostosują się do naszych finansowych propozycji, choć wiem skąd wynikają wyższe stawki. Opolski urząd marszałkowski zdecydował, że śmieci z Bierutowa mają być wywożone pod Kluczbork, a nie na wysypisko pod Namysłowem. To wydłuża trasę dojazdu śmieciarek o co najmniej 30 kilometrów - wyjaśnia.
Drugi przetarg na wywóz odpadów ogłosi też gmina Oleśnica. - Mieliśmy zarezerwowane 780 tys. zł na ten cel, a oferta konsorcjum Alby i MGK opiewała na 934 tys. zł - mówi Mariola Fluder z Urzędu Gminy Oleśnica.