Dokument podpisał minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski oraz Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Teatr w namiocie
Wrocławski teatr muzyczny będzie zamknięty przez ponad dwa lata. Ostatni spektakl na deskach Capitolu ma być wystawiony 29 października.
Nie znaczy to, że działalność ośrodka zostanie zawieszona. Część spektakli będzie wystawiona m.in. na scenie Centrum Sztuki Impart. A na początku przyszłego roku artyści przeniosą się do hali namiotowej przy ulicy Komandorskiej. Obiekt pomieści 550 widzów.
Projekt przebudowy placówki jest jednym z najdroższych przedsięwzięć finansowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Projekt przekształca teatr w niemal 100 proc., pozostaną tylko zachowane elementy art deco - mówił Bogdan Zdrojewski. - Można powiedzieć, że Wrocław staje się kompletny. Będziemy tu mieć szkoły artystyczne, szkołę muzyczną II stopnia i piękny teatr muzyczny. Jedyna rzecz, która pozostaje do realizacji, to muzeum sztuki współczesnej.
Capitol ma być większy i nowocześniejszy
Z podpisania umowy o przekazaniu pieniędzy na remont placówki najbardziej cieszył się dyrektor teatru, Konrad Imiela.
- Capitol w końcu będzie mieścił się w jednym budynku - mówi Imiela.- Do tej pory w teatrze mieściła się scena i widownia. Sale prób czy administracja znajdowała się po drugiej stronie ulicy.
Cała inwestycja to kosztować będzie 145 mln złotych, z czego 80 mln to środki unijne, a 65 mln dokłada miasto.
Przypomnijmy, przebudowa Capitolu sprawi, że budynek będzie miał ponad cztery razy większą powierzchnię. Na widowni znajdzie się 48 dodatkowych miejsc. Zamontowana zostanie też scena obrotowa o średnicy 7 m.
Czytaj też:
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?