Rozpoczynając koncert instrumentalnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych intro zagranym na gitarze basowej - „Peter Gunn Theme”, a po kilkuminutowym wstępie na scenie stali już bracia Blues. W role Jake i Elwood’a wcielili się amerykańscy wokaliści Bobby „Sweet Soul” Harden i Tommy „Pipes” McDonnell, wyśpiewując przebój „Going Back To Miami”. Publiczność powitała pełny skład Blues Brothers gorącą owacją.
Zespół czerpał pełnymi garściami z bogatego dorobku płytowego. Nie skupiając się tylko na znanych i uwielbianych hitach pochodzących z filmów o przygodach braci Blues. Grając także lepiej znane utwory ze słynnej pierwszej płyty „Briefcase Full of Blues”, której sukces w 1978 roku wywołał powrót mody na rythmandblues za oceanem.
Usłyszeliśmy między innymi osadzony w nowoorleańskim jazzie i swingu „Flip, Flop & Fly” przechodząc płynnie do jak sami ujęli „filmowego repertuaru”. Rozpoczynając od „Minnie the Moocher” (wykonywany w filmie z 1980 roku przez Caba Callowy’a występującego w białym fraku).
Od tej chwili koncert nabrał tempa chwilę później pojawił się „Sweet Home Chicago” z dedykacją dla Marty i Ali i „Do You Love Me” podczas, których mogliśmy wysłuchać imponujących partii solowych poszczególnych artystów. Na bis nie mogło zabraknąć „Evrybody Need Somebody” Koncert skończył się gromką owacją.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?