Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blondynka górą: konkurs literacki rozwiązany

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Waszym zadaniem było napisanie krótkiego opowiadania, którego akcja rozgrywa się we Wrocławiu. Akurat nie ma prądu...

Z okazji Festiwalu Opowiadania zorganizowaliśmy dla Was konkurs literacki. Bilety do aquaparku oraz książkę "Zaraz wracam" otrzymuje od nas ignis za swoje opowiadanie pt. „Kryptonim: Nieoświecona blondynka”. Możecie je przeczytać poniżej:

Blondynka, w dodatku ciemna, a pod słońce ruda... to ja! Zawsze odcinałam się od stereotypów, od uogólniania, ale dzisiejszy dzień uświadomił mi, że jednak w każdym z nas jest coś z przysłowiowej "blondynki".

Dziś ok. godziny 00.30 nagle wszystkie urządzenia elektryczne w moim studenckim mieszkaniu we Wrocławiu zgasły. Domniemane powody mogły być dwa: 1. wyłączyli prąd w nocy, bo technicy coś robią, 2. strzeliły korki. Razem z moją współlokatorką, brunetką, zaczęłyśmy rozwiązywać tę zagadkę.

Trop 1 - A co u innych?
Nasze śledztwo rozpoczęłyśmy od oględzin "miejsca zbrodni". Wszystkie urządzenia elektryczne w domu były "zdrowe", na wszelki wypadek powyłączałyśmy wtyczki z gniazdek. Następnie z zaśnieżonego balkonu przyjrzałyśmy się sąsiadom. Jeśli u nich też jest ciemno, to może też nie mają prądu i to ogólna awaria - taka była nasza pierwsza hipoteza. Niestety szybko upadła, bo po spacerze wokół bloku okazało się, że inni w najlepsze zużywają prąd. Zaczęłyśmy więc się głowić, co mogło się tak naprawdę stać...

Trop 2 - Burza mózgów
Poważni detektywi zawsze szukają wielu śladów. Przyglądając się dziwnej skrzynce zawieszonej nad drzwiami wejściowymi zaczęłyśmy burzę mózgów.

Blond Agentka wymyśliła następujące przyczyny zaistniałej sytuacji:

- wybiło korki,
- nie zapłaciłyśmy rachunku za prąd,
- widocznie to już pora na dobranoc,
- coś się popsuło...

Agentka Brunetka była równie kreatywna:

- może inni też nie mają prądu, bo w oknach z naszej klatki jest ciemno (a może śpią?)

Zwróciła ona jednak uwagę na rzecz bardzo istotną: Jest już po północy - zaczął się piątek trzynastego!!!

To był przełom w śledztwie. Miałyśmy pierwszego poważnego podejrzanego.

Trop 3 - Magiczna skrzynka
Sprawa jednak nie została zamknięta, gdyż prądu jak nie było, tak nie ma. Postanowiłyśmy przyjrzeć się bliżej białej skrzynce w przedpokoju. Na pierwszy rzut oka wydaje się niepozorna. Prostokątna z przezroczystą klapką. Jej wnętrze okazało się jednak bardziej skomplikowane. 7 małych dźwigni, a pod nimi tajemnicze oznaczenia. Obok kolejna większa - ta jednak nie była tak zagadkowa, gdyż miała oznaczenia charakterystyczne dla guzików z napisem power tzn. I i O. Zdziwienie jednak wywołał niepozorny, kwadratowy guziczek z napisem "test".

Cóż tu można testować? Blond Agentka pamiętała jednak, że w sytuacji tzw. wybicia korków należy "przełączyć czerwony guziczek na bezpieczniki i powinno zadziałać". Nie było jednak żadnego czerwonego guziczka...

Odważna Agentka o ciemnowłosym poszyciu głowy zaczęła wprowadzać reguły statystyczne w życie. Prawdopodobną liczbę kombinacji związaną z ustawieniem dźwigni ze skrzynki w różnych pozycjach bardzo szybko przetestowała. Prądu nadal nie było...

Czyżby Blondi kupiła dziś 36 świeczek zapachowych, kierowana przez jakąś wyższą siłę, która chciała zadbać o to, by jednak w mieszkaniu jako tako było widno?

Trop 4 - Z problemem najlepiej się przespać
Poważni detektywi nigdy się nie poddają. My jednak postanowiłyśmy "przespać się z problemem". Choć wizja braku prądu w mieszkaniu, w którym wszystko jest na prąd, nie była wizją pozytywnie nastrajającą do snu. Przecież w najgorszym koszmarze występują takie elementy jak: brak możliwości zagotowania wody na kawę i herbatę, niemożliwość ugotowania czegokolwiek (Brunetka stwierdziła: "najwyżej będziemy głodować"), rozmrożona lodówka, korzystanie z łazienki po ciemku i niemożliwość naładowania trzech telefonów komórkowych. W średniowieczu ludzie mieli łatwiej... Zasnęłyśmy...

Trop 5 - Kto rano wstaje...
Kto rano wstaje, ten szybko się przekonuje, że jest niewyspany (ale cóż taka praca detektywów). Okazało się, że nadal nie ma prądu... Plastikowa skrzynka po raz kolejny została dokładnie obejrzana. Małe dźwignie po raz kolejny przeskakiwały w górę i w dół, ale nadal ciemno wszędzie... Blondynka wzięła poranny prysznic w blasku świec.

Trop 6 - Specjaliści
Trzeba czasem przyznać się do niewiedzy i skorzystać z pomocy ekspertów. W końcu po to są.

Ekspert nr 1 - mama Agentki Brunetki
Porada: Jak mi się uda przyjechać to zobaczę, co się stało.

Ekspert nr 2 - kolega Agentki Brunetki, studiujący na co dzień prąd od A do Z
Porada: Żeby te dźwignie nie zadziałały, musiałby walnąć piorun. Problem tkwi w czymś innym.

Kolejny specjalista był bardziej wygadany, ale co z tego, skoro żadna z nas nie zrozumiała, o co mu chodzi.

Ekspert nr 3 - eks boyfriend Agentki Blondi - wielokrotnie pokopany przez prąd.

Porada: Jakie masz bezpieczniki? Jeśli masz takie okrągłe, to trzeba kupić nowe topinki, a jeśli masz takie podłużne, ułożone obok siebie, z takimi dzyndzlami, to trzeba podnieść te przełączniki w górę. Ale może wszystkie są dobre, tylko różnicówka padła, to podobnie do tych prostokątnych prostych i wyglądających, jak takie trzy sklejone razem z jednym dzyndzelkiem, podnieś w górę. Jak wywali, to masz prawdopodobnie przebicie.

Porada bardzo szczegółowa. Która jednak normalna kobieta wie, co to "topinki" i "różnicówka"???

Pozostała tylko jedna droga. Ładnie się ubrać, umalować, zrobić słodkie oczęta i zapukać do sąsiada.

Trop 7 - sąsiad i typowa blondynka
Kojarzycie takie sceny w filmach, gdy totalna blondynka puka do drzwi sąsiada z ogromnym problemem, a on otwiera jej w samej bieliźnie, z rozczochranymi włosami i zaspanym, niskim głosem pyta: "Proszę?". W identycznej sytuacji znalazła się Agentka Blondi, która po trudnościach ze zrozumieniem ekspertów postanowiła do sprawy włączyć zwykłych obywateli klatki nr 25. Oto zapis rozmowy Agentki z młodym sąsiadem:

A: Dzień dobry.

S: Dzień dobry.

A: Ja jestem sąsiadką z mieszkania obok. Od wczoraj nie mamy prądu i chciałam zapytać: czy Pan ma prąd w mieszkaniu?

S: (przełączył kontakt w przedpokoju) Tak.

A: Acha... bo my nie mamy od wczoraj, nie wiem, co zrobić, bo już przełączałyśmy te dźwignie nad wejściem, ale nic nie zadziałało (i tu wyszło, że Agentka jest blondynką)

S: Może jeszcze trzeba sprawdzić tę skrzynkę na klatce? Tam też są takie dźwignie wraz z numerami mieszkań. Klucz do skrzynki powinien mieć każdy.

A: Acha, ale to jest ta skrzynka? (tu wskazanie palcem)

S: Tak.

A: To dziękuję bardzo. Zaraz spróbujemy.

S: Proszę. Gdyby się nie udało, to ja jeszcze jestem jakieś 15 minut w domu.

Informacji o tajemniczej skrzynce nie posiadałyśmy. To był kolejny przełom w naszym śledztwie.

Trop 8 - skrzynka i klucz
Cenna informacja zdobyta przez Agentkę Blondi wywołała kolejne poruszenie. Pojawiły się dwa pytania, na które pilnie trzeba było znaleźć odpowiedzi: Gdzie jest klucz?, Która to skrzynka? Okazało się, że nasz detektywi nos tym razem nie zawiódł. Klucze szybko znalazłyśmy w pudełku w głębi szuflady. Widać, że chyba nigdy nikt ich nie używał. Kłopotu trochę sprawiło nam rozszyfrowanie, o której skrzynce na klatce schodowej mówił sąsiad, ale metodą prób i błędów dojdzie się do wszystkiego.

W tym wypadku do ogromnej metalowej skrzynki na ścianie koło windy, na której widniała informacja: "Nie dotykać! Urządzenie elektryczne." Zdziwiło mnie to, że mimo wszystko mamy do tej skrzynki klucze. Chyba powinna mieć do takiego miejsca dostęp tylko elektrownia? (ale to wyjaśnimy w następnym śledztwie) Trzeba było tylko sprawdzić, czy uda nam się otworzyć skrzynkę... Cztery ruchy w lewą stronę i otwarta...
Sprawa była bliska rozwiązania...

Trop 9 - "jądro ciemności"
Wewnątrz skrzynki znalazłyśmy liczniki mieszkańców z całego piętra, a nad nimi bezpieczniki poszczególnych mieszkań. Po chwili rozglądania się po tajemniczym i jak głosiła naklejka - niebezpiecznym miejscu, zauważyłyśmy, iż tylko w jednym rejonie trzy małe dźwignie opuszczone są na dół.

"To na pewno to!" - rzekła Agentka Blondi i bez wahania podniosła dźwignie do góry. Skrzyneczka została szybko zamknięta. Agentki po zagrażającym ich życiu działaniach powróciły do mieszkania, by sprawdzić, czy sprawa ma już swój finał...

Trop 10 - 1, 2, 3 i ...
1, 2, 3 i ... działa !!! Mamy prąd !!! Sprawa rozwiązana. Przysłowiowe blondynki zostały oświecone. Nie będziemy głodować. Będziemy mogły napić się ciepłej herbaty. Lodówka się nie odmrozi. Umyjemy się przy świetle, choć prysznic w blasku świec był bardzo romantyczny. Winnego nie udało się niestety znaleźć, ale znaleziono narzędzie zbrodni, które było przyczyną odcięcia nas od elektryczności.

Pozostaje więc tylko opublikować ten raport, jako dokumentację naszego udanego śledztwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto