Biuro Rzeczy Znalezionych w Żorach działa już 10 lat. Co skrywa?
- Do Biura Rzeczy Znalezionych w Żorach trafiają zazwyczaj rzeczy przyjęte i przekazane przez Komendę Miejską Policji w Żorach. Przyjęcie rzeczy następuje po wcześniejszym wypełnieniu formularza określającego imię, nazwisko i adres znalazcy, opis, czas i miejsce przedmiotu znalezienia - informuje Katarzyna Zdebel z biura promocji, kultury i sportu żorskiego magistratu.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
W Biurze Rzeczy Znalezionych znajdują się m.in. przedmioty niemal bez żadnej wartości materialnych, rzeczy uszkodzone lub zniszczone - dzisiaj mamy tu około 30 przedmiotów. - Są to zazwyczaj: klucze, telefony komórkowe, rowery. Najnowsze przedmioty - rowery zostały znalezione na ul. Pszczyńskiej, ul. Boryńskiej i na os. Księcia Władysława - dodaje Zdebel.
- Zwykle bardzo trudno ustalić właściciela konkretnej rzeczy. Jeśli znajdziemy dokumenty, nie ma problemu. Wydział meldunkowy wysyła je szybko pod wskazany adres - mówią urzędnicy.
Jaki los czeka przedmioty, które od wielu lat zalegają w biurze? Póki co, jest jeszcze miejsce na chowanie tych rzeczy. Jednak jedną z opcji jest oddanie ich np. na złom. Mieszkańcy, którzy znajdą wartościowe przedmioty, albo chcą zapytać o swoją zgubę, powinni najpierw zgłosić się do wydziału organizacyjnego, do referatu administracyjno-socjalnego - budynek magistratu przy al. Wojska Polskiego 25.
Osoby poszukujące rzeczy zgubione i zgłaszające się do Biura Rzeczy Znalezionych muszą spełnić kilka warunków, aby otrzymać swoją rzecz. - Mieszkańcy muszą określić: jaka rzecz została zgubiona, opisać ją ustnie lub pisemnie - jej charakterystyczny wygląd, znaki szczególne. Muszą też przedstawić dowody stwierdzające posiadanie zagubionej rzeczy - np. dowód zakupu, numery seryjne, własne oznaczenie, opis charakterystycznych śladów zużycia - dodaje Katarzyna Zdebel.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?