Bałkański żywioł otworzył Święto Wrocławia 2011 [foto]

Występu serbskiego zespołu osadzonego w klimacie tzw. Balkan Brass rozpoczął się cykl koncertów pod znakiem WrocLove Fest. Kilkunastoosobową zwariowaną orkiestrą dętą kieruje Boban Marković, któremu od 2006 r. towarzyszy syn Marko.

Zobacz:Święto Wrocławia 2011:  Ayo, Erykah Badu, McFerrin i Boban Orchestra [program, bilety]

Muzyka przez nich wykonywana cieszy się ogromną sympatią na Bałkanach, dlatego nie dziwi uhonorowanie grupy wszelkimi możliwymi wyróżnieniami, w tym nagrodą dla najlepszego zespołu, koncertu, a także zdobyciem przez Bobana tytułu Pierwszej Trąbki.

Rajem dla fanów bałkańskich dźwięków przeplatających się z niepokornymi cygańskimi melodiami jest odbywająca się latem serbska Guča. Ten wielki festiwal trębaczy w rodzaju folkowego Woodstocku każdego roku przyciąga tysiące słuchaczy.

Ubiegłoroczny występ Boban Orchestry odbył się w Imparcie, ale tym razem organizator zdecydował się przenieść imprezę do Eteru z powodu większej przestrzeni do tańczenia. Wydaje się jednak, że najlepiej by zrobił, gdyby zorganizował koncert pod gołym niebem, na przykład na Wyspie Słodowej.

Boban Marković wraz z innym wielkim artystą bałkańskim, Goranem Bregoviciem, są współtwórcami muzyki do dwóch filmów Emira Kusturicy: "Arizona Dream" (1993) oraz "Underground" (1995). To właśnie pochodzący z "Undegroundu" utwór "Kalasnjikov" był najczęściej wywoływanym kawałkiem w Eterze.

Roztańczone trąbki wciągnęły wszystkich do zabawy już na początku. Do końca koncertu w klubie odywały się dzikie harce. Dzięki temperamentowi muzyków, ich niespożytej energii i zadziorności bałkańskiej muzyki pląsał cały parter, a wtórowały mu balkony. Było tak diabelsko gorąco, że niektórzy panowie pościągali koszulki. Wrocław świętował na całego.

Czytaj również:

• Gienek Loska Band rozgrzał Wrocław [foto]
• Nowe Brzmienie Perfectu: Perfekcyjnie w każdym calu [foto]
• Chava Alberstein zaśpiewała na zakończenie Festivalu Kultury Żydowskiej [foto]