Ania Kłys z X-Factor: Muzyka to poświęcenie

jest 22-letnią zdolną artystką. Studiuje w Wyższej Szkole Filologicznej we Wrocławiu. Dotychczas znana była wrocławskiej publiczności z kameralnych występów. Śpiewa w zespole Ania Kłys Band, który tworzą doświadczeni muzycy: Maciek Czemplik, Piotr Sypień oraz Piotr Pokrywka. Szerszej publiczności dała się poznać dzięki występowi w programie "X Factor".

Kłys podczas castingu do "X-Factor"zaśpiewała utwór Kelly Price "Can't run away". Występem przekonała do siebie całe jury. I chociaż Kuba Wojewódzki jej wykonanie skwitował zdaniem: "Moi koledzy przez dwie minuty przekonywali, że jeteś dobra. A ja przez minutę udowodnię ci, że nie". Ania Kłys ze stoickim spokojem odparła: "Możesz próbować". Na to Wojewódzki spuentował: "Stawiam na Tobie krzyżyk X Factor. Znakomity występ".

Przeczytajcie wywiad z wrocławską studentką Anią Kłys.

Dlaczego zdecydowałaś się na udział w "X Factor"?

To program wokalny, który stoi na wysokim poziomie. Konkuruje się w nim z osobami, które dobrze śpiewają. Do dla mnie dobra okazja do sprawdzenia się. Poza tym program jest bardzo popularny, więc to także świetna reklama. Występ w "X Factor" traktuję jako rodzaj promocji dla mojej osoby i twórczości.

Jakie nadzieje wiążesz z "X Factor"?

Nie nastawiam się na wygraną. Chcę się po prostu pokazać. Liczę na to, że zainteresuje się mną jakiś manager i dostanę jakieś ciekawe propozycje.

Co byś zrobiła, gdybyś jednak wygrała program i 100 tys. złotych?

Przeznaczyłabym to na wydanie swojej płyty oraz na jej promocję.

Masz jakichś muzycznych idoli, na których się wzorujesz?

Jill Scott, India Arie, Beady Belle - taką muzykę chciałabym w przyszłości tworzyć. Robię już pierwsze kroki w tym kierunku. Zaczynam tworzyć własne piosenki wraz z muzykami, z którymi współpracuję. Są to na razie pewne pomysły, które należy dopracować.

Ania Kłys przed obiektywem i na scenie

Rozumiem, że wiążesz swoją przyszłość z muzyką?

Muzyka to kierunek, w którym chciałabym się rozwijać. Studiowanie filologii angielskiej jest dla mnie rodzajem koła ratunkowego. Na wszelki wypadek, jakby nie wyszło mi z muzyką.

Kiedy pojawiła się u Ciebie chęć występów na scenie?

Chyba od zawsze o tym marzyłam. Śpiewałam już jako dziecko.

Studiujesz we Wrocławiu, czy to dobre miejsce do realizowania własnych pasji?

Bardzo dobre. Istnieje tutaj prężnie działające środowisko muzyczne, gdzie można usłyszeć tak ciekawe formacje, jak Mikromusic, Natqueencol czy The Crackers. Wrocław daje duże możliwości występów oraz pokazania siebie. Warszawa zapewne większe, ale tutaj też nie jest źle. Muzycy są we Wrocławiu przyjaźnie do siebie nastawieni, znają się nawzajem, nie ma między nimi rywalizacji.

Występujesz we Wrocławiu, gdzie można Cię posłuchać?

W czwartki zapraszam do klubu Schody Donikąd (plac Solny 13) na Jam Session. Myślę, że w przyszłości będzie więcej takich koncertów. Śledźcie informacje na moich profilach na Myspace oraz Facebooku.

Filmiki z występów Ani Kłys

W drugim etapie programu "X Factor" spotkasz się z Gienkiem Loską, gwiazdą wrocławskiej ulicy. Co myślisz o jego twórczości?**(Zobacz: Gienek Loska powalczy w X-Factor [wideo])**

Uważam, że to prawdziwy artysta. Bardzo szczery w swojej twórczości. Śpiewa niezwykle emocjonalnie. Nie dziwi mnie jego popularność we Wrocławiu. Moim zdaniem istnieje zapotrzebowanie na takich artystów. Loska śpiewa w swoją twórczość dużo uczuć i ludziom się to podoba.

Stajesz się popularna i rozpoznawalna, jak sobie z tym radzisz?

Nie czuję się jeszcze popularna. Dostaję co prawda mnóstwo e-maili i wiadomości na portalach społecznościowych i jest to bardzo miłe. Korzystając z okazji, za wszystkie serdecznie dziękuję. Staram się na nie odpowiadać. Czasami jest to jednak fizycznie niemożliwe.

Ania zdobyła obycie sceniczne, m.in. na występach we Wrocławiu

A propozycje matrymonialne też się zdarzają?

Zdarzają się. To też jest bardzo miłe. Przykro mi, ale nie mogę jednak za nikogo wyjść przez internet (śmiech).

W "X Factor" powiedziałaś, że jesteś z Wrocławia, co wywołało sporo zamieszania, szczególnie na zgorzeleckim forum. Zarzucono ci, że wstydzisz się swojego pochodzenia.

Od czterech lat mieszkam we Wrocławiu. Tutaj tworzę i uczę się. Ale pochodzę ze Zgorzelca i absolutnie się tego nie wstydzę. Podczas nagrania do "X Factor" również to powiedziałam, ale do odcinka wykorzystano tylko fragment rozmowy.

To są pierwsze negatywne skutki popularności. Jesteś gotowa na takie poświęcenie dla muzyki?

Jak człowiek staje się osobą publiczną, musi się liczyć z takimi sytuacjami. Oskarżenia pod moim adresem pojawiły się na forach internetowych. Staram się na to uodpornić psychicznie, trochę wycofać, a w miarę możliwości prostować nieprawdziwe informacje. Wiadomo, jakie osoby piszą takie złośliwe posty. Myślę jednak, że muzyka warta jest takich poświęceń.

Dziękuję za rozmowę.

Czytaj też:

• Gienek Loska podbija X Factor. Kuba Wojewódzki: Jesteś znakomity!
• Me Myself and I z Wrocławia w finale Mam Talent
• Magda Welc o Mam Talent [wywiad wideo]
• Wipeout - Wymiatacze: Student z Wrocławia wymiata w Argentynie