Alarm bombowy w Wodzisławiu Śl. okazał się fałszywy

Aktualizacja godz. 11

- Na czas zabezpieczenia miejsca zdarzenia, zablokowano także ulicę Szkolną w obydwu kierunkach. Przez godzinę policyjny pirotechnik i przewodnik z psem służbowym z pszczyńskiej komendy, przeszukiwali każdy zakamarek szkoły w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Wszystko wskazuje na to, że był to głupi żart, bo w obiekcie nic podejrzanego nie znaleziono - relacjonuje podkom. Marta Pydych.

Po zakończeniu akcji uczniowie wrócili do szkoły na zajęcia. Teraz policjanci ustalają sprawcę głupiego żartu...

Przed godziną 8 wodzisławska policja otrzymała zgłoszenie, że w budynku Zespołu Szkół Ekonomicznych może znajdować się bomba. - Policję zaalarmowali pracownicy szkoły, którzy rano przeczytali wiadomość z groźbą na skrzynce mailowej - tłumaczy podkom. Marta Pydych, rzeczniczka wodzisławskiej policji.

Natychmiast na miejscu pojawiły się służby, m.in. policja i straż pożarna. Ewakuowano przebywających w szkole uczniów i pracowników. W sumie budynek musiało opuścić około 200 osób.

Budynek szkoły już niemal cały został wstępnie przeszukany przez pirotechników. Jak do tej pory nic podejrzanego nie znaleziono. Wkrótce na miejsce ma dotrzeć policyjny przewodnik z psem i wspólnie jeszcze raz przeszukają budynek.

Być może to kolejny głupi i bezmyślny żart. - Policjanci już sprawdzają kto wysłał anonimowego maila - dodaje podkom. Marta Pydych.

To już drugi alarm bombowy w tym roku w Wodzisławiu Śląskim. W marcu ewakuowano Gimnazjum nr 2. O podłożonej bombie poinformowali uczniowie przebywający na wagarach. Dwóch 15- latków zatrzymano już następnego dnia po zgłoszeniau.

Czytaj więcej. Alarm bombowy w Wodzisławiu Śl.: Zatrzymani uczniowie!
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
Znajdźcie nas na Twitterze: @SWD_naszemiasto