Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

76-letnia Teresa Bancewicz z Przejęsławia zwiedza świat autostopem. Właśnie powróciła z podróży do Kazachstanu

Bernard Łętowski
Teresa Bancewicz  lubi opowiadać o swoich podróżach. Zwiedziła  autostopem prawie cały świat
Teresa Bancewicz lubi opowiadać o swoich podróżach. Zwiedziła autostopem prawie cały świat Bernard Łętowski
Zwiedziłam już Azję wzdłuż i wszerz - mówi pani Teresa. Byłam w Japonii i na Syberii, kąpałam się wielu morzach i widziałam wiele mórz, ale morza Kaspijskiego jeszcze nie - opowiada autostopowiczka. - Popełniłam jednak błąd w tym roku, bo za późno się wybrałam. Tam jest bardzo zimno.

Na miejscu pani Teresa dowiedziała się że Wołgograd to dawny Stalingrad. - Zrobiłam błąd Hitlera wybierając się zimą pod Stalingrad - śmieje się podróżniczka.
Jak zawsze, również podczas tej podróży spotykała się z ludzką życzliwością. Rosjanin, który wiózł ją ciężarówką, dostarczył ją aż do katolickiego kościoła. Znaleźli tam księdza Polaka. Ten ulokował panią Teresę w klasztorze, gdzie spotkała m.in.jedną z sióstr, która była w zgromadzeniu w Bolesławcu.
Kazachowie to jednak głównie muzułmanie. - Ludzie są tam podobni temperamentem do mieszkańców Afryki - mówi pani Teresa. - Są bardzo mili i uczciwi, w tym kraju można czuć się bezpiecznie.

Bezpiecznie, ale nie nocą na drogach, przy których grasują wilki. - Wilków jest tam całe mnóstwo i ostrzegano mnie, żeby nie dać się wysadzić z żadnego auta nocą na odludziu - opowiada autostopowiczka. - One się strasznie rozleniwiły i już nie polują, tylko czekają przy drogach na potrącone zwierzęta- dodaje.
Kierowcy jeżdżą nocami przez stepy z bronią. Jeśli im się coś zepsuje w autach boją się wychodzić po ciemku z samochodów.

Pani Teresa godzinami może opowiadać o swoich autostopowych przygodach i obserwacjach z podróży. Bywają zabawne. - Jednemu takiemu pomachałam, to zawrócił gdzieś objechał i podjechał drugi raz. Zabrał mnie i mówi, że myślał że się zdenerwuję a ja mu pomachałam życzliwie i dlatego wrócił.
Pełna dystansu do siebie i świata autostopowiczka z Przejęsławia podróże uważa za sposób na zapomnienie o wieku i za wspaniały zastrzyk adrenaliny. Po powrocie myśli o następnych podróżach. Od lat marzy o Libii, ale tam bardzo trudno się dostać. Na razie stanęła przed problemem remontu galerii, którą wraz z mężem prowadzi w Przejęsławiu. Budynek wymaga natychmiastowego remontu. Ale niestety, pieniędzy brak.

Wkrótce w Bolesławcu, w galerii Format Miejskiej Biblioteki Publicznej będzie można oglądać jej prace. Pani Teresa od lat zajmuje się tkaninami artystycznymi. Tym razem zapowiada coś specjalnego.

Czy wybrałbyś się w podróż autostopem, jak pani Teresa? Czy podoba Ci się jej sposób na poznanie świata, zdobywanie doświadczeń mimo wieku?

Podyskutuj na forum

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 76-letnia Teresa Bancewicz z Przejęsławia zwiedza świat autostopem. Właśnie powróciła z podróży do Kazachstanu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto