Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

57-letni Zbigniew P. trafił do aresztu pod zarzutem wykorzystywania nieletniej

Katarzyna Kijakowska
Sprawca, który wykorzystał nieletnią przebywa obecnie w areszcie śledczym
Sprawca, który wykorzystał nieletnią przebywa obecnie w areszcie śledczym fot. Polskapresse
Nawet do 10 lat więzienia grozi Zbigniewowi P., mieszkańcowi wsi w gminie Bierutów zatrzymanemu przez policję pod zarzutem molestowania nieletniej. Dziewczynka jest z nim spokrewniona, mieszka po sąsiedzku.

Magda (imię dziewczyny zostało zmienione) ma 15 lat. Od ośmiu przebywa w placówce opiekuńczej. Trafiła tam jeszcze za życia matki. Potem, na krótko, był rodzinny dom dziecka w Oleśnicy i znów powrót do dużej placówki. W niewielkiej miejscowości w gminie Bierutów mieszka jej ojciec. Po śmierci żony sam zajmuje się córką. Magda przyjeżdża do domu na weekendy, często spędza u ojca ferie i wakacje. To właśnie podczas tych wizyt dziewczynki miało dojść do molestowania. 57-letni wujek Magdy mieszkający po sąsiedzku wykorzystał ją seksualnie co najmniej kilka razy. - Zbigniew P. to w miarę spokojny człowiek. Pracował w lesie, więc miał na wódkę i jedzenie, ale o to, że mógłby zrobić Magdzie coś złego nikt go nie podejrzewał - opowiada jeden z naszych rozmówców. - Tym bardziej, że on znał ją od dziecka. Można powiedzieć, że dorastała na jego oczach. Jak Magda przestała przyjeżdżać to się ludzie zastanawiali, dlaczego. A jak policja przyjechała po P. nikt już nie miał wątpliwości, że to grubsza sprawa.

Prokurator Aneta Świtała potwierdza, że w ubiegłym tygodniu mężczyzna został zatrzymany. Postawiono mu zarzut seksualnego wykorzystania nieletniej. Na razie trafił do aresztu na okres trzech miesięcy. - Nie chcę mówić o szczegółach, bo tę dziewczynkę i tak dużo złego spotkało - mówi szefowa oleśnickiej prokuratury. - Jej nie jest łatwo. Najpierw dom dziecka, teraz ta bolesna sprawa.

Nie chcę mówić o szczegółach. Tę dziewczynkę i tak dużo złego spotkało w życiu - Aneta Świtała

Wszystko wyszło na jaw podczas spotkań z psychologiem w placówce. - Terapeuta zorientował się, że może dziać się coś złego. Potem Magda opowiedziała o zachowaniu tego mężczyzny. Od razu powiadomiliśmy policję - mówi nam dyrektor domu dziecka. - Teraz Magda przebywa na terapii w innej placówce. Cieszymy się, bo są postępy. Magda chce rozmawiać. Wierzę, że szybko do nas wróci. O ojcu dziewczyny szef domu dziecka wypowiada się dobrze. - Stara się być dobrym rodzicem. Córka go kocha, co widać podczas spotkań. On nie ma tą sprawą nic wspólnego, teraz wspiera Magdę - słyszymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto