Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

39. Przegląd Piosenki Aktorskiej: Kobiety! I nasza historia

Małgorzata Matuszewska
39. Przegląd Piosenki Aktorskiej zaprosił spektakl „The Blind Poet” międzynarodowego kolektywu artystycznego Needcompany. Dawno żadne wydarzenie nie podzieliło publiczności aż tak.

Kilka portretów występujących na scenie artystów złożyło się na niepokojącą opowieść o przenikaniu kultur, szukaniu własnych korzeni i roli kobiet na przestrzeni wieków. Od początku w niedzielny (25 marca) wieczór we wrocławskim Capitolu było oryginalnie i zaskakująco. Opowiadanie zaczęła Grace Ellen Barkey, rozwijając przed widzami historię rodzinną. Z barwnej opowieści z wyznaniem „jestem muzułmanką”, połączonym z „moja babcia była Chinką” nie mogło wyniknąć nic innego, jak „jestem wielokulturowym fenomenem”. I tak z formalnie piętrowych (bo są tu używane różne języki) opowieści o wywodzeniu się od Trojan, wikingów i innych społeczności wywodzi się swoisty traktat o roli kobiet. Miejscami to było zabawne (np. kiedy patrzyliśmy na gęsty dym unoszący się znad postaci), część z koniem (do dziś nie wiem, czy był wypchany, czy uszyty z pluszu) wyjątkowo niepokojąca. Muzycznie to rzecz interesująca, także zawikłana. Ponoć na pomysł spektaklu „The Blind Poet” („Ślepy poeta”) Jan Lauwers wpadł kontemplując Wielki Meczet w Kordobie, łączący architekturę Maurów i chrześcijan, którzy po zakończeniu rekonkwisty w XIII wieku zamienili świątynię na katolicką katedrę. W Kordobie pod rządami Maurów – powiada Lauwers – kobiety były równe mężczyznom, a zgromadzone w miejskich bibliotekach skarby ludzkiej myśli przewyższały wszystko, czym w wiekach średnich mogły poszczycić się metropolie chrześcijańskie. I dodaje, że ten niezwykły świat został zniszczony krucjatami.
Spektakl Needcompany odwiedził Polskę nie po raz pierwszy, wcześniej gościł w Lublinie. Wrocławską publiczność podzielił. Część osób wyszła w przerwie (niektórzy nawet oburzeni), część widzów, którzy zostali, wstała do oklasków. I mam kłopot z tym spektaklem, chwilami niepokojącym, a momentami ferującym banalne diagnozy. Warto jednak było go obejrzeć i pomyśleć o własnych korzeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto