Domniemany sprawca to mieszkaniec Radziejowa. Tymczasem wciąż trwa śledztwo mające ustalić tożsamość martwej dziewczyny odnalezionej 4 stycznia w lesie w Dąbrowie Biskupiej. (Zobacz: Znaleziono ciało Eweliny Skwary?)
Według nieoficjalnych wiadomości, chodzi o kierowcę białego busa na radziejowskich numerach rejestracyjnych, którego widzieli świadkowie i nie byli pewni czy to młoda kobieta czy mężczyzna. Od kilku dni policja ponoć poszukiwała tego busa.
Poszukiwania
Ewelina Skwara, mieszkanka Służewa w powiecie aleksandrowskim, zaginęła rano, 8 grudnia, w drodze do szkoły. W jej poszukiwania zaangażowani była policja, straż pożarna. Dziewczynki szukali też jej bliscy i mieszkańcy Służewa.
Komendant wojewódzki policji w Bydgoszczy, wójt Aleksandrowa Kujawskiego i jeden z mieszkańców wyznaczyli specjalne nagrody za pomoc w odnalezieniu 14-latki. W komunikacie, wydanym w czwartek przez Prokuraturę Okręgową we Włocławku, informacji na temat zabójcy Eweliny Skwary i okoliczności tej zbrodni jest niewiele.
Śledztwo
– 14-letnia Ewelina prawdopodobnie była kilka miesięcy wcześniej śledzona – stwierdzi w rozmowie z reporterem RMF FM matka dziewczynki. – Prawdopodobnie on ją znał. Coś mi wspominała, że ktoś może ją obserwuje, bo mija stale ten sam samochód.
26-latek był zatrudniony w masarni na terenie gminy Dąbrowa Biskupia. To właśnie on jest "bohaterem” dziwnie wyglądającego zaginięcia. Krótko po zaginięciu Ewelinki rodzina tego 26-latka zgłosiła jego zaginięcie.
Dzień wcześniej, około godz. 19.00 wyszedł on z pracy i słuch o nim zaginął. Podczas czynności poszukiwawczych policjanci trafili do kolegi zaginionego, mieszkańca okolic Dąbrowy Biskupiej. Ten poinformował funkcjonariuszy, że dostał od zaginionego SMS-a z informacją, że... został uprowadzony.
Porwanie?
Tego samego dnia wieczorem do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku dotarła wiadomość, że w okolicach dawnej bazy MPK natrafiono na spalony samochód i jakiegoś mężczyznę, z którym trudno jest nawiązać kontakt.
Mówił coś o tajemniczym BMW, które za nim jeździło i o kimś, kto woził go przez kilka dni w bagażniku, a potem zmusił, przystawiając coś zimnego do głowy, by spalił własne auto. Rysopis odpowiadał poszukiwanemu mieszkańcowi gminy Dobre. Młody człowiek trafił do włocławskiego szpitala, z którego został odebrany przez rodzinę.
Zabójstwo
Informacja o tym zdarzeniu dotarła do KPP w Inowrocławiu, bo na jej terenie działania, jak wynikało z relacji "porwanego”, zaczęła się cała sprawa, oraz do grupy zajmującej się zaginięciem Eweliny, która powiązała pewne fakty na tyle skutecznie, że jeszcze w nocy został mu przedstawiony zarzut zabójstwa.
– Materiały zgromadzone przez śledczych świadczą, że zdarzenie drogowe nie było przyczyną śmierci. Dostępne dowody przekonują, że mamy do czynienia z zabójstwem – informuje Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zabójca znał Ewelinę, jest jej krewnym. Tamtego dnia specjalnie potrącił samochodem rower, którym jechała dziewczynka. Potem wziął ją do samochodu, wywiózł do lasu, zgwałcił i zamordował.
– To niemożliwe, żeby to był ten chłopak. Przecież on sam został porwany, jest w szpitalu – nie mogła uwierzyć sołtys Wacława Maków. Przyznaje, że w środę widziała we wsi trzy samochody przy obejściu, w którym mieszka zatrzymany mężczyzna.
Źródło: Bydgoszcz: Mężczyzna przyznał się, że zabił 14-letnią Ewelinę Skwarę - dziennikwschodni.pl
Autor: Barbara Szmejter
Więcej artykułów:
https://wroclaw.naszemiasto.pl/tag/spoza-miasta
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?