Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Odwołany pokaz filmu w BWA. Przez marsz NOP-u?

Marcin Hołubowicz
W czwartek głośno było o odwołanym pokazie filmów słowackiego artysty Tomáša Rafy w Galerii BWA z powodu zagrożenia atakiem narodowców. Film miał poruszać tematykę grup wykluczonych, projekcja zbiegła się jednak w czasie z manifestacją NOP-u z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Tomáš Rafa to słowacki artysta, który w swoich pracach porusza zagadnienia rozwoju ruchów nacjonalistycznych w Europie. Pokaz filmów dokumentalnych pod nazwą „New Nationalism in the Heart of Europe”, miał być połączony z dyskusją, w której udział oprócz samego reżysera zapowiedzieli również Magdalena Tuła (aktywistka Amnesty International)oraz Igor Skofiszewski (dramaturg współpracujący z wrocławskim Teatrem Współczesnym i Instytutem Grotowskiego).

Wydarzenie w Galerii Design – BWA Wrocław przy ul. Świdnickiej miało się odbyć 1 marca o godzinie 19:00. Narodowe Odrodzenie Polski organizuje jednak w tym samym terminie „Marsz Pamięci”, który wpisuje się w obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu. Zaplanowana trasa przemarszu obejmuje Rynek, ul. Szewską, pomnik Witolda Pileckiego obok Opery Wrocławskiej i powrót na Rynek.

Media ogólnopolskie obiegła informacja o obawach organizatorów pokazu filmowego Rafy przed możliwym atakiem narodowców. Przypomnijmy, że wykład Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim został przerwany przez sympatyków Ruchu Narodowego. Zamaskowane osoby wtargnęły do warszawskiej sali wykładowej, rozrzucały ulotki i przepychały się z ochroną. Podobna sytuacja miała miejsce na spotkaniu z Adamem Michnikiem w Radomiu.

We Wrocławiu również dochodziło do ataków działaczy narodowościowych m.in. na wrocławski squat Wagenburg w listopadzie 2012 roku.

Marek Puchała, Dyrektor zespołu Galerii BWA Wrocław wydał oświadczenie, w którym tłumaczy się z decyzji przesunięcia daty wydarzenia:

„Kierownictwo zespołu galerii BWA Wrocław, w związku z artykułem Gazety Wyborczej „NOP terroryzuje Wrocław” autorstwa Jacka Harłukowicza i Wojciecha Szymańskiego wyjaśnia, że sprawa decyzji o przełożeniu – a nie odwołaniu - pokazu filmu wybitnego słowackiego artysty Tomasa Rafy została w tym tekście przedstawiona w sposób jednostronny i wypaczony, próbujący udowodnić z góry założoną tezę o 'uleganiu' organizacjom skrajnie prawicowym, czy strachu przed nimi. Kierownictwo galerii nigdy nie miało cienia obaw przed poruszaniem tzw. trudnych tematów. W tym wypadku jednak, w skutek nieporozumienia pomiędzy współorganizatorami prezentacji, doszło do niezamierzonej przez kierownictwo galerii prowokacji środowisk lewicowych pod adresem środowisk prawicowych. W związku z tym oświadczamy, że galeria sztuki nie może i nie powinna być miejscem konfrontacji o charakterze politycznym, a już na pewno nie miejscem potencjalnej przemocy, czy to o źródle prawicowym, czy lewicowym.”

W odpowiedzi Zespół Klubu Krytyki Politycznej we Wrocławiu, inicjator wspomaniengo eventu, wydał własne oświadczenie, w którym krytykuje nie tylko dyrektora Puchałę, ale także rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego Pawła Czumę:

„Dlaczego chcemy pokazać pracę „New Nationalism in the Heart of Europe” w miejskiej galerii we Wrocławiu? Projekt Tomáša Rafy porusza dwie kwestie: wzrostu agresji środowisk nacjonalistycznych w Polsce, Czechach i na Słowacji oraz symbolicznej, a także fizycznej przemocy wobec mniejszości romskiej w tych krajach. Wydarzenia takie jak brutalny atak uczestników marszu „patriotów” na squat Wagenburg i ciężkie pobicie jednego z jego mieszkańców, wynajęcie przez neofaszystów miejskiego tramwaju, który obwiesili transparentami „white power” czy kompletny brak zainteresowania miasta koczowiskiem romskim na Karłowicach uświadamiają nam, że Wrocław jest niestety doskonałym kontekstem dla międzynarodowego projektu słowackiego artysty. [...]
Oskarżeń Pawła Czumy o celowe wprowadzenie w błąd galerii BWA , powtórzonych w oświadczeniu Puchały, nie zamierzamy komentować, gdyż nie są zgodne z prawdą. Termin pokazu został wybrany z kilku propozycji przez samą galerię BWA. 
Działania władz są tym bardziej absurdalne, że Wrocław aspiruje do wizerunku miasta otwartego, tolerancyjnego i multikulturowego. Potwierdzeniem tej wizji miasta, głoszonej przez prezydenta, mają być obchody Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Tymczasem rzecznik Rafała Dutkiewicza nazywa „prowokacją lewicowego środowiska” pokaz filmów, które powstały właśnie przy wsparciu Europejskiej Stolicy Kultury 2013 w Koszycach.

Przeczytaj całe oświadczenie Krytyki Politycznej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto