Kilka dni temu zabrali do ekspertyzy skodę octavię - nieoznakowany radiowóz używany przez policjantów z CBŚ. Z naszych informacji wynika, że auto ma jeleniogórską rejestrację, ale jest używane przez wrocławskich funkcjonariuszy.
Do wypadku doszło 4 sierpnia w alei Solidarności w Warszawie. Ofiarą był motocyklista. Ma złamaną rękę. - Wyjaśniamy, czy policjanci z Wrocławia brali udział w tym wypadku, czy nie - mówi Agnieszka Muł, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ.
- Do ekspertyzy zabezpieczony jest wrocławski radiowóz - potwierdza Monika Lewandowska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Zabezpieczone jest też nagranie z miejskiego monitoringu.
Więcej mówią policjanci z Wrocławia. - Nasi tego dnia byli w Warszawie - opowiada nam wrocławski policjant. - Pojechali na służbową naradę w Komendzie Głównej.
Według nieoficjalnych informacji radiowóz zmieniał pas ruchu i zajechał drogę motocykliście. Wtedy kierujący motocyklem uderzył w auto i przeleciał przez maskę. Nie jest jasne, kto siedział za kierownicą, bo na naradę do Warszawy pojechało kilka osób.
- Z tego, co wiem, auto ma niewielkie uszkodzenie karoserii - mówi wrocławski policjant. - Chyba na razie nie mają mocnych dowodów. Gdyby mieli, przyjechaliby nie po auto, ale po naszego policjanta.
Czytaj także: Wrocław: Na 4 lata rozkopią Odrę, ale nie powstanie żaden nowy deptak
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?