Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Absurd w jednym ze sklepów sieci Lidl we Wrocławiu! Pracownicy nie dopuścili chorego na autyzm Wiktora i jego ojca do kasy pierwszeństwa

Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Archiwum Gazety Wrocławskiej / czytelnik
Do skandalicznej sytuacji doszło w sklepie Lidl przy ul. Braniborskiej we Wrocławiu. 13-letni Wiktor, chory na autyzm, chciał skorzystać razem ze swoim ojcem z kasy z pierwszeństwem. Jednak pracownicy sklepu nie wyrazili na to zgody, bo "nie wygląda na chorego".

Pan Leszek, wraz ze swoim synem Wiktorem, udali się do sklepu w godzinach wieczornych. Z powodu długiej kolejki, chcieli skorzystać z kasy pierwszeństwa, zarezerwowanej m.in. dla osób z niepełnosprawnościami czy kobiet w ciąży.

- Nie nadużywam tego, bo Wiktor nie zawsze chodzi ze mną do sklepu. Tego dnia byłem akurat z nim i starszym synem. Zobaczyliśmy ogromną kolejkę, a Wiktor zaczął się bardzo niecierpliwić. Wiadomo, jak osoby z tą chorobą reagują na tłum i wiele bodźców. Wolałem uniknąć krzyków i szarpaniny, żebyśmy mogli poczuć się komfortowo. Nie tylko my, ale też inni klienci - opowiada pan Leszek.

Chory na autyzm Wiktora odczuwa lęk przed przebywaniem w głośnych i tłocznych pomieszczeniach.Michał Perzanowski / Polska Press / czytelnik

Kiedy pan Leszek podszedł do kasy z pierwszeństwem, został odesłany przez jedną z pracownic sklepu. Powód? "Nie wygląda na chorego". Nie pomogło nawet pokazanie legitymacji Wiktora, zaświadczającej o niepełnosprawności chłopca.

- Zapytałem, czy są równi i równiejsi niepełnosprawni? Rozumiem, że musiałby nie mieć nogi, żeby skorzystać z kasy pierwszeństwa? To absurd, a ja poczułem się dyskryminowany. Pani z pogardą rzuciła jeszcze, że jeśli chcemy, to możemy pójść ze sprawą do kierownika. Uniknąłem tego, aby nie tracić czasu - dodaje ojciec Wiktora.

Czy takie zachowania w stosunku do osób niepełnosprawnych mogą mieć miejsce?

Z kas pierwszeństwa mogą korzystać osoby z niepełnosprawnościami oraz kobiety w ciąży. Pomysł na uruchomienie tego typu kas zrodził się w 2020 roku, podczas pandemii Covid-19. Miało to usprawnić zakupy osób starszych, bardziej narażonych na działanie wirusa.

W 2021 roku sieć Lidl uruchomiła tzw. "ciche godziny" - inicjatywę, która miała na celu zwiększyć komfort osób ze spektrum autyzmu podczas przebywania w zazwyczaj głośnym sklepie.

- Raport przygotowany przez Fundację JiM wskazuje, że dla większości osób ze spektrum autyzmu zakupy są negatywnym doświadczeniem, a najbardziej uciążliwymi czynnikami w ich trakcie jest hałas, mocne oświetlenie czy kolejki do kasy" - można było przeczytać w informacjach prasowych z kwietnia 2021 roku.

"Ciche godziny" obowiązują w każdy piątek od godz. 8 do 10, oraz od 20 do 21. Pan Leszek przyszedł do sklepu wieczorem, między 20 a 21, co widać na paragonie, udostępnionym naszemu dziennikarzowi.

Pan Leszek robił zakupy podczas "cichych godzin", co widać na zamieszczonym paragonie.Michał Perzanowski / Polska Press / czytelnik

Pan Leszek zaznacza, że nie nagłaśnia sprawy dla rozgłosu. Jego celem jest wzbudzenie większej wrażliwości w pracownikach sklepów na osoby niepełnosprawne.

- Chciałbym, aby sytuacja, którą doświadczyłem z moim synem, skłoniła do refleksji i skupienia uwagi na potrzebach osób niepełnosprawnych, nawet jeśli ich trudności nie są od razu widoczne - dodaje.

Lidl przeprasza za zaistniałą sytuację i przypomina o "cichych godzinach".

- Dziękujemy za sygnał oraz przepraszamy za tę sytuację. Zapewniamy także, że było to zdarzenie jednostkowe. W swojej codziennej działalności kierujemy się otwartością, empatią i wrażliwością społeczną. Naszym celem jest tworzenie przyjaznego otoczenia w sklepach tak, aby wszyscy nasi klienci czuli się komfortowo i swobodnie - mówi Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR w Lidl Polska.

Dodatkowo pani Aleksandra zapewnia, że firma dba o m.in. odpowiednie szkolenia dla pracowników, które mają ich jeszcze bardziej uwrażliwić na osoby z niepełnosprawnościami.

- Zespół sklepu we Wrocławiu został dodatkowo poinformowany na temat poprawnej obsługi klienta, a także potrzeb osób ze spektrum autyzmu. Chcielibyśmy podkreślić, że Lidl Polska jako jedna z pierwszych sieci w Polsce wprowadziła we wszystkich swoich sklepach „Ciche godziny”, które stanowią odpowiedź dla potrzeb osób ze spektrum autyzmu, osób wysoko wrażliwych czy ceniących sobie spokój oraz ciszę. Aby nasze działania w jak największym stopniu odzwierciedlały oczekiwania klientów, na bieżąco współpracujemy z ekspertami Fundacji JiM, która działa na rzecz poprawy jakości życia osób neuroróżnorodnych oraz ich bliskich - dodaje pani Aleksandra.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Absurd w jednym ze sklepów sieci Lidl we Wrocławiu! Pracownicy nie dopuścili chorego na autyzm Wiktora i jego ojca do kasy pierwszeństwa - Dolnośląskie Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto